Kolumbijczyk został wcześniej wycofany z rywalizacji przez swoją drużynę, by spokojnie wyjaśnić nieprawidłowości w paszporcie biologicznym.
20 kwietnia Team Sky poinformowało, że Henao będzie musiał odpocząć od wyścigów. Była to powtórka z 2014 roku kiedy wartości w paszporcie biologicznym kolarza zainteresowały agencje antydopingowe. Po wielu badaniach udało się jednak wyjaśnić, że nietypowe liczby to efekt życia na dużej wysokości.
Jak pozwalają przepisy Paszportów Biologicznych, wyjaśnienia kolarza zostały przesłane do ekspertów. Po badaniu, niezależne agencje uznały, że nie ma podstaw do kontynuowania sprawy. UCI nie będzie komentowało tej sytuacji. – podała Międzynarodowa Unia Kolarska w informacji prasowej.
Zeszłoroczny lider Tour de Pologne może więc odetchnąć z ulgą i powrócić do rywalizacji. Najprawdopodobniej Kolumbijczyk stanie na starcie już w Criterium du Dauphine, by pomóc Christopherowi Froome’owi w przygotowaniach do Tour de France.