Były mistrz świata „na gorąco” skomentował swoje zwycięstwo.
Na E3 Harelbeke byliśmy świadkami pięknego pojedynku dwóch mistrzów świata – obecnego, Petera Sagana (Tinkoff) i poprzedniego, Michała Kwiatkowskiego (Team Sky). Dzięki zaskoczeniu przeciwnika i długiemu finiszowi najlepszy w belgijskim „klasyku” był Kwiato, dla którego jest to pierwsza wygrana w barwach „Niebiańskich”.
Byłem dzisiaj bardzo zmotywowany i dałem z siebie wszystko. Byłem perfekcyjnie chroniony przez kolegów, Ian Stannard zawsze był przy mnie, pięknie pracował też Peter Kennaugh.
Byliśmy w podobnej sytuacji na Strade Bianche dwa lata temu i to przywołało wspomnienia. Wiedziałem, że mam dzisiaj dobre nogi i musiałem spróbować wygrać, nie było innej opcji. Ja i Peter pojechaliśmy naprawdę dobry wyścig. Wiedziałem, że muszę spróbować długiego finiszu, bo jego przyspieszenie jest lepsze od mojego i to zadziałało. Nie oglądałem się i poszedłem pełnym gazem do mety.
źródło: teamsky.com