Ekipa Holendra zgłosiła jury błąd, co zaowocowało sporym przesunięciem Leezera w stawce.
Podobnie jak znakomity występ kolarzy FDJ (Johan Le Bon był drugi, a Alexandre Geniez szósty) pojawienie się Leezera w czołowej piątce było sporym zaskoczeniem. Jak się okazało, wszystkiemu winny był błąd w pomiarze czasu.
Pomyłkę zauważyli dyrektorzy sportowi LottoNL-Jumbo, którzy zmierzyli swojemu podopiecznemu czas sporo gorszy. Zamiast jednak zaakceptować wynik i cieszyć się z pozycji w najlepszej piątce, poszli do jury i zgłosili błąd.
Jechałem za Tomem podczas czasówki i zmierzyłem mu czas o 20 sekund gorszy od Maartena Tjallingi. Ponieważ chcemy, żeby sport był jak najuczciwszy poszliśmy do jury, żeby powiedzieć o nieprawidłowości. – powiedział dyrektor sportowy Jan Boven.
Po uwzględnieniu „protestu” LottoNL-Jumbo Leezer został przesunięty na… 103 miejsce, minutę i sześć sekund za Fabianem Cancellara (Trek-Segafredo), który zdominował etap jazdy na czas. W oficjalnych wynikach na piątej lokacie widnieje więc nazwisko Macieja Bodnara (Tinkoff)!
źródło: Team LottoNL-Jumbo
Szacunek dla uczciwych !!! Są jeszcze porządni ludzie…