Czeski zawodnik Etixx-Quickstep był wysoko w najważniejszych brukowanych wyścigach, ale nie dał rady zwyciężyć. W sezonie 2016 chce się poprawić.
Sezon „Styby” zacznie od klasyków na Majorce. Nie wiadomo jeszcze w których wyścigach wystartuje, decyzja należy do drużyny. Kolejnym startem będzie Volta ao Algarve w Portugalii. Czech zrezygnował ze startu w Omloop Het Nieuwsblad i Kuurne-Brussel-Kuurne. Ekipa chciała, żeby to tam Stybar zaczął sezon bruków, ale zwycięzca Strade Bianche wolał trenować do obrony tytułu z Włoch.
Po słynnych szutrach przyjdą kolejno Tirreno-Adriatico, Mediolan-Sanremo, E3 Harelbeke, Gent-Wevelgem, Ronde van Vlaanderen i Paryż-Roubaix.
Jeden z tych wyścigów chcę wygrać. Te monumenty to dla mnie wielki cel. Jestem już dość daleko w postępach na treningach, dalej niż w zeszłych latach. To zwiększa moją motywację. Mamy mocną ekipę, wierzę w to. Po Roubaix, jeśli nogi pozwolą, pojadę Amstel Gold Race i Liege-Bastogne-Liege.
Po wiosennej kampanii przyjdzie krótka przerwa i, prawdopodobnie, start w Wielkiej Pętli.
Chciałbym znowu wystartować w Tour de France. W zeszłym roku wygrałem etap, ale wiem, że ciężko będzie załapać się do drużyny. Jest wielu chłopaków, którzy chcą pojechać do Francji. Martin i Kittel są bardzo mocni. Niemiec jest teraz naszym sprinterem i drużyna pewnie będzie budowana wokół niego. Zobaczymy, jeszcze dużo czasu.
źródło: zdenekstybar.com