37- letni kolarz nie był w dobrej formie od początku sezonu, ale na szczęście odkryto powód jego niedyspozycji.
Zdeněk Štybar dołączył od tego roku do Team Jayco AlUla. Niestety jego wyniki były dalekie od oczekiwań zawodnika oraz zespołu. Na początku problemu szukano w przebytej infekcji COVID-19, ale prawda okazała się niestety bardziej skomplikowana. Czech musiał przejść operację operację endofibrozy tętnic biodrowych. Ta dolegliwość jest coraz częstsza wśród zawodowych kolarzy.
Od samego początku nie wiedziałem co się dzieje. Wydawało mi się, że dobrze trenowałem, a wyników nie było. Zrzuciłem to na koronawirusa, ale potem okazało się, że to nie była kwestia zmęczenia organizmu. Podczas Flandrii wiedziałem, że to jest inny problem. Nawet zastanawiałem się, że może to być kwestia wieku
– opowiada trzykrotny mistrz świata w kolarstwie przełajowym.
Zrobiliśmy badanie tętnic biodrowych i wszystko stało się jasne. Miałem odpowiedź na pytanie czemu w ostatnich trzech latach nie byłem na takim poziomie, jaki oczekiwałem. Musiałem zastanowić się, czy warto się operować i przejść długą rehabilitację, czy po prostu zakończyć karierę. Chcę nadal się ścigać i przede wszystkim odwdzięczyć się Team Jayco AlUla za zaufanie. Mam nadzieję, że uda mi się wrócić do pełnej sprawności i pokazać na co mnie stać
– podsumował Zdenêk Štybar.
Ok