Fot. Astana

Vincenzo Nibali nie pościgał się zbyt długo w hiszpańskiej Vuelcie. Do rywalizacji także nie wróci tak prędko. Wszystko przez regulamin UCI.

Zawodnik Astany został wykluczony z Vuelty po tym, jak przy pomocy samochodu technicznego próbował dojść do głównej grupy po kraksie. Komisja sędziowska wyznaczyła największą możliwą karę, a więc usunięcia Nibalego z wyścigu. Włoch chciał wrócić do ścigania w najbliższą niedzielę podczas GP Ouest France w Plouay, ale tym razem na jego drodze stanęły przepisy.

W regulaminie widnieje zasada 12.01.23, która mówi: „Każdy zawodnik, który został wykluczony z wyścigu nie może startować w innych wyścigach odbywających się w trakcie tego z którego został wydalony pod karą 15 dni zawieszenia i grzywnie w wysokości od 200 do 1000 CHF.”

W przypadku, gdy zawodnik musi wycofać się z powodu kontuzji lub choroby może zgłosić się do UCI i organizatorów o udzielenie zgody na start w innym wyścigu, a federacja wówczas działa na korzyć kolarzy. W przypadku Nibalego jednak nie ma żadnych przesłanek do tego, aby UCI mogło skrócić karencję, a to oznacza, że Włoch będzie mógł powrócić do ścigania dopiero 13 września.

Źródło: cyclingtips.com.au

Poprzedni artykułPierre Rolland w Cannondale-Garmin. Peter Stetina w Trek Factory Racing.
Następny artykułCanyon stworzył pierwszy komputer rowerowy na świecie
Licencjat politologii na UAM, pracuje w sklepie rowerowym, półamatorsko jeździ rowerem. Za gadanie o dwóch kółkach chcą go wyrzucić z domu. Jeśli już nie zajmuje się rowerami, to marnuje czas na graniu w Fifę. W trakcie Tour de Pologne zazwyczaj jest na Woodstocku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments