Kamil Zieliński (Domin Sport) był jednym z siedmiu uciekinierów, którzy dojechali do mety zaliczanego do Pucharu Czech klasyku w Popelinie. Ostatecznie Polak wywalczył drugie miejsce. Zwyciężył Martin Hacecky (Majoloa Pushbiker).

Wyścig O Wielką Nagrodę Popelina stanowił kolejną odsłonę szosowego Pucharu Czech. Trasa składała się z 10 rund po 16,3 km każda. Na starcie stanęło prawie 150 zawodników, głównie z Czech, a także ze Słowacji, Niemiec, Austrii. Do Popelina przyjechali także kolarze Domin Sport i Whistle Ziemia Brzeska.

Było upalnie i bardzo szybko. Tempo narzucone od samego startu na pierwszych dwóch kółkach przerzedziło peleton. Decydująca ucieczka nawiązała się na trzy rundy przed końcem wyścigu. Do przodu pojechało kilkunastu zawodników, w tym Kamil Zieliński i Artur Detko (obaj Domin Sport). Na ostatnim okrążeniu na czele została siódemka i to ona walczyła do końca o miejsca na podium. Najszybciej linię mety przekroczył Martin Hacecky, za nim Kamil Zieliński i Stefan Rabitsch (Rak).

W niedzielę kolarze Domin Sport będą walczyć w kolejnym klasyku na południu Czech. Tym razem czeka ich nieco ponad 130 km wokół miejscowości Zirovnice.

 

Źródło: Domin Sport

Poprzedni artykułCzesłag Lang górą w w pojedynku kolarskich gwiazd w Trentino
Następny artykułCritérium du Dauphiné: Piękna akcja Petera Kennaugha na rozpoczęcie wyścigu!
W redakcji naszosie.pl praktycznie od samego początku. Obecnie większość czasu poświęca na prowadzenie grupy GVT. Weekendy zazwyczaj spędza na szosach całej Polski. Dla naszosie.pl zdobył trzy medale Mistrzostw Polski dziennikarzy w tym dwa złote. W Mistrzostwach Świata dziennikarzy na Krecie wywalczył czwarte miejsce w jeździe indywidualnej na czas.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments