Wtorkowy 16 etap Giro d’Italia był jak do tej pory najtrudniejszym odcinkiem w tegorocznym wyścigu. Znalazło to odzwierciedlenie w końcowym komunikacie sędziowskim.

Wczoraj kolarze musieli pokonać kilka wymagających podjazdów. Na trasie dwa razy znajdowała się wspinaczka pod Apricę, a pomiędzy czekało jeszcze mordercze Mortirolo. Sędziowie łącznie ukarali szesnastu zawodników, którzy choć na chwilę chcieli odpocząć. Powody były różne. Kilku zbyt długo trzymało bidony podawane przez dyrektorów sportowych z wozów technicznych, kilku łapało się za bagażniki samochodów lub otwarte okna, a pozostali trzymali się motocykli.

Każdy z tych zawodników otrzymał 50 franków kary, minus 5 punktów w klasyfikacji punktowej i plus 10 sekund w klasyfikacji generalnej. W gronie „pechowców” znalazło się dwóch kolarzy walczących o klasyfikację generalną, czyli Leopold Konig (Sky Team) i Jurgen van den Broeck (Lotto-Soudal), ale także Polacy: Sylwester Szmyd (CCC Sprandi Polkowice) i Bartłomiej Matysiak (CCC Sprandi Polkowice). Listę uzupełniają: Patrick Gretsch (AG2R-La Mondiale), Marcus Burghardt, Silvan Dillier (BMC), Kenny Elissonde (FDJ), Chad Haga (Giant-Alpecin), Martijn Keizer (LottoNL-Jumbo), Giacomo Nizzolo oraz Fabio Silvestre (Trek Factory Racing).

 

Fot: rcsspor/ANSA

Poprzedni artykułZapowiedź 17 etapu Giro d’Italia 2015
Następny artykułBaloise Belgium Tour: Brändle wygrywa prolog i zostaje pierwszym liderem
W redakcji naszosie.pl praktycznie od samego początku. Obecnie większość czasu poświęca na prowadzenie grupy GVT. Weekendy zazwyczaj spędza na szosach całej Polski. Dla naszosie.pl zdobył trzy medale Mistrzostw Polski dziennikarzy w tym dwa złote. W Mistrzostwach Świata dziennikarzy na Krecie wywalczył czwarte miejsce w jeździe indywidualnej na czas.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments