Grzegorz Stępniak odniósł zwycięstwo na trzecim etapie Szlakiem Bursztynowym – Hellena Tour. Dla zawodnika CCC Sprandi Polkowice to pierwsza wygrana w tym sezonie. Liderem klasyfikacji generalnej nadal pozostał Andryi Wasylyuk.

Po rywalizacji w porannej czasówce popołudniu czekał na kolarzy etap ze startu wspólnego na dystansie 144 km z Kalisza do Kazimierza Biskupiego. Rywalizacja rozpoczęła się przy padającym deszczu i mocnym wietrze. Kiepska pogoda spowodowała, że już od początku etapu peleton rwał się na mniejsze grupy. Po przejechaniu 40 kilometrów sytuacja się ustabilizowała i mieliśmy na czele dużą grupę liczącą około 50 kolarzy w której znajdował się m. in. lider wyścigu Dmitriy Wasylyuk.

Pozostali zawodnicy mieli do czołówki stratę około minuty i 30 sekund. Pomimo tego, że na czele była bardzo duża grupa to peleton dogonił ucieczkę i na 50 km przed metą wszyscy jechali razem, a tempo dyktowali zawodnicy Kolss – BDC. Na lotnych finiszach walczyli Eryk Latoń z Błażejem Janiaczykiem, którzy plasowali się wysoko w klasyfikacji generalnej. Ich skoki na sprintach spowodowały, ze oderwali się od peletonu i na 40 km przed metą zyskali ponad 30 sekund przewagi.

Ucieczka spowodowała, że w peletonie znów zaczęło się robić nerwowo. W kraksie leżał m. in. Łukasz Owsian, który zajmował trzecie miejsce w „generalce”. Dojeżdżając do Kazimierza uciekający duet został jednak dogoniony i walka o zwycięstwo na etapie miała się rozegrać na trzech rundach w mieście.

W finałowym sprincie najlepszy okazał się Grzegorz Stępniak z CCC Sprandi Polkowice. Na „kresce” wyprzedził Andreja Kulyka z Kolss – BDC i Mateusza Nowaka z grupy Domin Sport. To drugie zwycięstwo „Pomarańczowych” w sobotę. Na porannym etapie jazdy indywidualnej na czas w Opatówku najlepszy okazał się Mateusz Taciak.

Pełne wyniki > tutaj

Poprzedni artykułNowy podjazd na trasie La Fleche Wallonne
Następny artykułVincenzo Nibali nie wystartuje w Giro d`Italia
Licencjat politologii na UAM, pracuje w sklepie rowerowym, półamatorsko jeździ rowerem. Za gadanie o dwóch kółkach chcą go wyrzucić z domu. Jeśli już nie zajmuje się rowerami, to marnuje czas na graniu w Fifę. W trakcie Tour de Pologne zazwyczaj jest na Woodstocku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments