Przemysław Kasperkiewicz (AWT Greenway) ma za sobą pierwsze starty w nowej ekipie. Oto co powiedział młody kolarz dla naszosie.pl

W tym roku zrobiłeś ogromny krok naprzód. Podpisałeś kontrakt z grupą AWT Greenway, czyli jedną z najlepszych na świecie w której ścigają się kolarze do 23 lat. Jak podoba Ci się współpraca z tą ekipą i jaka jest w niej Twoja rola?

Podpisałem kontrakt z AWT Greenway na rok i bardzo się cieszę, że trafiłem do tej ekipy. Jest to jedna z najlepszych grup młodzieżowych na świecie, gdzie szkolenie jest na najwyższym poziomie. Wiedziałem, że muszę trafić do porządnej ekipy, aby rozwijać się dalej, bo jeszcze mi brakuje, żeby np. podpisać kontrakt z ekipą Pro Continental czy World Tour.  Wiem, że kontrakt z AWT mnie do tego zbliży. Co do mojej roli w ekipie, to się nie martwię. Mam dość mocną pozycję. Ostatnio na Normandii pokazałem, że też moja forma jest bardzo dobra, a mimo to potrafiłem się „podłożyć” dla kolegi. Pracowałem dla niego, jak za trzech kolarzy. Ostatnie dwa dni miałem szansę powalczyć o fajny wynik, po tym jak nasz lider się wycofał po problemach z wirusem. Niestety brakowało mi szczęścia. Byłem w odjeździe, który dojechał do mety, a ja urwałem przerzutkę. Na drugi dzień, gdzie cały czas byłem w pierwszej grupce, w decydującym momencie złapałem gumę. Jednak gdy wróciłem do autobusu, szef mojej ekipy poklepał mnie po plecach i powiedział, że mam się nie martwić, bo ścigałem się jak zawodowiec i będę wygrywał w tym roku. To było bardzo miłe.

Jakie są Twoje główne cele na ten sezon ?

Co do celów, to jakoś nigdy sobie ich nie wybieram. Czasami kolarze nastawiają się na coś i dzień przed swoim celem łamią obojczyk albo chorują, co przynosi  później wielkie rozczarowanie. Ja staram się być cały sezon w dobrej formie i na każdym wyścigu szukać dla siebie szansy. Przy moim programie wyścigowym, każdy wyścig jest ważny.

Na jakich zawodach w Polsce zaprezentujesz nam swoje umiejętności ?

Jeśli chodzi o  wyścigi w Polsce, to na pewno będą to Mistrzostwa Polski. Możliwe, że Grody, ale to nie jest pewne, po tym jak Grody spadły kategorię niżej. Szkoda, że w tym roku nie wystartuję w  Karpackim Wyścigu Kurierów, bo każdego roku tam walczyłem i wracałem z dobrymi wynikami do domu. To wspaniale zorganizowany wyścig. Zamiast wziąć udział w KWK, pojadę Tour de Bretagne.

Jesteś absolwentem Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Świdnicy, której uczniowie ostatnio dali niezły popis na wyścigach w Belgii. Czy masz jakąś radę dla swoich młodszych kolegów, jak z sezonu na sezon podnosić swoje umiejętności i osiągnąć sukces tak jak Tobie się to udaje ?

Jeśli chcą być zawodnikami, niech słuchają trenerów w SMS Świdnica. Oni wiedzą co jest najlepsze dla zawodnika. Trenerzy mają też znajomości i jeśli jesteś nie tylko dobrym zawodnikiem, ale i też dobrym człowiekiem, pomogą Ci wyjechać na zachód. Tak jak np. pomógł mi Grzegorz Gieracki. Według mnie ważne jest wyjechać na zachód do jakieś ekipy. Tam podnosisz swój poziom najszybciej i najlepiej, bo w Polsce niestety dalej nie widzę możliwości rozwoju po kategorii junior. Wszyscy się cieszymy, że powstają takie szkółki jak Copernicus czy Akademia Bartka Huzarskiego. To świetny pomysł, ale myślę że największy problem polega na tym, że w Polsce po kategorii junior zawodnicy nie mają już gdzie się ścigać, a jeśli coś znajdą to zazwyczaj oferuje się im współpracę za darmo albo jakieś niewielkie stypendium. Jeśli już niby podpiszesz kontrakt za pieniądze, to masz płacone przez cztery miesiące do Mistrzostw Polski. Dla mnie to jest tragiczne. Zazwyczaj chłopaka nie stać, żeby jeździć na wyścigi za swoje pieniądze, nie mówiąc o kupnie odżywki do bidonu. Wydawałoby się, że po sukcesach Kwiatkowskiego, Niemca czy Majki będzie lepiej. Niestety, nie powstają żadne nowe ekipy, które właśnie powinny szkolić młodych zawodników po kategorii junior czyli chłopaków U23, a obecne ekipy rozpadają się. Młodsi zawodnicy powinni wykorzystać to, że na Polaków coraz więcej grup zwraca uwagę. Nawet prozaiczne, wydawałoby się, rozsyłanie CV może pomóc. Słyszałem, że jeden zawodnik kiedyś w ten sposób dostał się do World Tour, więc jeśli chcesz być zawodnikiem, musisz robić wszystko co da się robić sprawiedliwie!

 

Rozmawiał Aleks Sołtys

Fot: Facebook

Poprzedni artykułDowsett wraca po rekord godzinny
Następny artykułZnamy zarys trasy warszawskiego etapu Tour de Pologne 2015!
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments