Trzynastego dnia rywalizacji w Tour de France – kolarze wjeżdżają w Alpy. Meta znajduje się na premii górskiej kategorii specjalnej, czyli na Montée de Chamrousse.
Pierwszy z dwóch etapów w Alpach składa się z trzech górskich premii. Kolarze wystartują z Saint-Étienne, a pokonać muszą w sumie 197 kilometrów. Zaraz po starcie rozpocznie się wspinaczka pod premię górską 3. kategorii – Col de la Croix de Montvieux. To z pewnością tam zawiąże się ucieczka dnia. Po stu kilometrach płaskiego, zawodnicy dojadą do drugiej premii. Będzie to podjazd 1. kategorii pod Col de Palaquit, które będzie rozgrzewką przed najtrudniejszą w piątek przeprawą.
Finałowy podjazd to ponad 18 kilometrowa wspinaczka do Montée de Chamrousse. Meta będzie znajdowała się na wysokości 1 730 metrów. Całe wzniesienie może nie jest bardzo wymagające, ale jego długość oraz ilość kilometrów w nogach tego dnia, będzie głównym czynnikiem decydującym o dyspozycji najlepszych.
Profil:
Ostatni podjazd:
Premie górskie:
- Km 24.0 – Col de la Croix de Montvieux 8 km podjazdu; średnio 4.1% – kategoria 3
- Km 152.0 – Col de Palaquit (1 154 m) 14.1 km podjazdu; średnio 6.1% – kategoria 1
- Km 197.5 – Montée de Chamrousse (1 730 m) 18.2 km; średnio 7.3% – kategoria H
Lotna premia:
- Km 169.5 – SAINT-MARTIN-D’HÈRES
Faworyci według naszosie.pl:
1. Vincenzo Nibali (Astana)
2. Thibaut Pinot (FDJ.fr)
3. Alejandro Valverde (Movistar)
Relacja w Eurosporcie od 14:15
mapki: letour.fr
Andrzej Gucwa
Pierre Rolland albo Majka 😉
Tak naprawdę,to Nibali nie się z kim ścigać.
Dokładnie, Nibali jest zdecydowanie lepszy od tych, którzy zostali i pewnie teraz będzie już tylko się trzymał, żeby nie stracić i będzie nudnawo…