Michał Kwiatkowski wraz z ekipą Omega Pharma Quick Step podjął decyzję o zakończeniu rywalizacji w Tour de Romandie. Oto co miał do powiedzenia „Kwiato”:
„Pojechałem na Romandię z nadzieją na dobry wynik” – powiedział Michał. „Od razu po prologu założyłem koszulkę lidera więc zespół pracował na mnie. Powiedziałem: „dlaczego nie, spróbujmy zrobić dobry wynik”, Jednak z każdym kolejnym etapem zrozumiałem, że jestem naprawdę zmęczony po długim okresie startów na najwyższym poziomie. Teraz przyszedł czas, aby się zatrzymać i naładować baterie.
Muszę podziękować zespołowi, który pozwolił mi na dwa dodatkowe dni wolne. Spędzę je w domu, bo od stycznia jedynie pięć dni byłem w Polsce.
Pierwszą część tego sezonu zapamiętam na długo. Przeszedłem przez kilka etapów, od zwycięstwa w Strade Bianche, poprzez ardeńskie klasyki, po pierwsze moje zwycięstwo w World Tourze podczas prologu Tour de Romandie.
Miałem wielkie wsparcie od zespołu i moich kolegów z drużyny, co było bardzo miłe. Startowałem kilka wyścigów w roli kapitana, to dla mnie zupełnie nowe doświadczenie. Muszę przyznać, że bardzo dużo się nauczyłem.
Teraz to dokonały moment, aby wycofać się, odpocząć i spędzić trochę czasu z rodziną, zanim zacznę przygotowania do następnych wyścigów.”
Informacja prasowa
Kwiatek!! Wielki szaczun za świetnie starty w tym sezonie.
3maj się. Życzę owocnych przygotowań do TDF,
Według starego kalendarza w kolarstwie polskim to dopiero czas,kiedy drzewa zaczynają się zielenić i forma powinna rosnąć.Ja też zauważyłem,że za dużo było tych startów.Ten oddech jak znalazł przy najbliższych turach.Kibic.
Bardzo dobra decyzja. Było trzeba się już wycofać na „królewskim” etapie.
Sezon masz już w zasadzie rozliczony ale możesz we Francji wykręcić dobry wynik i tego Ci życzę