Drużyna Orica-GreenEdge chce wzmocnić swoją drużynę zwycięzcą Tour de France z 2012 roku – Sir Bradley’em Wigginsem z ekipy Sky.
– Bardzo chciałbym pracować z „Wiggo” – powiedział menedżer drużyny Matt White. Zdaniem Australijczyka utytułowany kolarz świetnie pasowałby do jego grupy.
Wiggins jeździ w zespole Sky od momentu jego powstania, jednak jego kontrakt wygasa z końcem obecnego sezonu. Jego aktualne wyniki, a przede wszystkim jego ogromne doświadczenie, powodują duże zainteresowanie wśród ekip World Tour wliczając w to Orica-GreenEdge.
– Nasza drużyna jest gotowa na pozyskanie zwycięzcy wielkiego touru w przyszłym roku. Jeśli Bradley chciałby do nas przejść, musielibyśmy pozyskać pieniądze, jasne jest, że on nie będzie jeździł za darmo – przyznał White.
Po trzech latach egzystencji w zawodowym peletonie szefowie Oriki, zaczynają coraz głośniej mówić o zwycięstwie w trzytygodniowym wyścigu.
– Jeśli przez następne dwa sezony uda nam się utrzymać takich zawodników jak Chaves, bracia Yates, Durbridge i Hepburn będziemy mieli piekielnie mocną ekipę na Tour de France. – oświadczył White.
Kolarze australijskiej drużyny wygrywali już etapy we wszystkich wielkich tourach i świetnie radzą sobie w klasycznych wyścigach jednodniowych i krótszych wieloetapówkach, mimo to nigdy nie byli kandydatem do zwycięstwa, w którymś z trzytygodniowych tourów. Ewentualne przyjście Wigginsa ma zmienić ten stan rzeczy.
Wcześniej w tym roku agent Wigginsa przyznał, że jego klient nie nosi się z zamiarem odejścia z Team Sky, jednak konflikt „Wiggo” z Chrisem Froomem może być decydującą przyczyną do zmiany zespołu.
Sikor