Fernando Alonso kierowca zespołu Ferrari był gościem specjalnym na 18. etapie Giro d’Italia.
Podczas rozmowy z mediami Hiszpan potwierdził swoje plany zbudowania silnej drużyny kolarskiej od sezonu 2015.
Alonso wraz z Paolo Bettinim, który ma być dyrektorem technicznym nowo powstającej drużyny, byli pasażerami samochodu dla VIP-ów podczas czwartkowego etapu.
Bettini przyznał, że zaprosił Alonso na Giro, by pokazać mu jak wygląda ten sport od środka i jak bardzo rożni się on od F1. Sam Alonso był bardzo chroniony przez organizatorów wyścigu, jednak dziennikarzom udało się zamienić z nim kilka słów.
– Pracujemy nad drużyną, ciągle planujemy stworzenie jej na sezon 2015. Jednak jest to bardzo trudne ponieważ przepisy UCI mówią, że nie możemy oficjalnie rozmawiać z zawodnikami przed 1 sierpnia. Dodatkowo licencję możemy otrzymać dopiero w listopadzie. Tak więc przez kilka najbliższych miesięcy nie będzie żadnych oficjalnych informacji dotyczących naszej ekipy. Zdaje sobie sprawę, że taka sytuacja będzie rodziła masę plotek, ale do listopada, dopóki nie dowiemy się czy udało nam się przejść skomplikowany proces przyznawania licencji, nie możemy niczego powiedzieć – wyznał Alonso.
– Chcemy wprowadzić kilka nowinek technicznych z Formuły 1 do kolarstwa, ale zależy nam żeby zrobić to profesjonalnie i z szacunkiem do tej dyscypliny sportu. To nie jest nasza dyscyplina dlatego musimy się wiele nauczyć żeby przeprowadzić w niej jakąkolwiek rewolucję – zakończył kierowca Ferrari.
Sikor