Rafał MajkaRafał Majka tak podsumowuje 16 etap Giro d’Italia. 

„Na dzisiejszym etapie czułem się naprawdę świetnie. Wszystko wzięło w łeb podczas podjazdu na Passo dello Stelvio. Chłopaki dyktowali dla mnie wysokie tempo, dzięki czemu szybko zredukowaliśmy czas do ucieczki.

Na szczycie Cime Coppi było nas ok. 40 kolarzy, w tym Uran i Evans. Zatrzymaliśmy się na górze, ponieważ przez radio byliśmy informowani, że zjazd ma być zneutralizowany ze względu na opady śniegu. Spokojnie ubieraliśmy się, aby nie zachorować podczas zimnego zjazdu. W międzyczasie odjechali jednak jednak Quintana, Hesjedal i Rolland, którzy nadrobili na tych zjazdach ok. 2,5 minuty. My jednak w tym czasie zakładaliśmy kurtki i pobieraliśmy jedzenie!

Wyścig miał rozpocząć się po zjazdach ze Stelvio, a tymczasem reguły nie były takie same dla wszystkich. Wiele drużyn, w tym oczywiście Tinkoff-Saxo, złożyło protesty do organizatorów. Zobaczymy co z tego wyniknie, ale tak czy inaczej będę chciał jeszcze udowodnić, że Giro się dla mnie nie skończyło!”

Źródło: Oficjalny fanpage Rafała na Facebooku > tutaj

 

Poprzedni artykułZapowiedź 17 etapu Giro d’Italia 2014
Następny artykułCyklo Gniewino już 8 czerwca. Zapraszamy!
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
5 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Grzegorz
Grzegorz

To co miało miejsce na wczorajszym etapie jest nie do zaakceptowania, prawdopodobnie ustawiło tegoroczne Giro. Jeśli organizatorzy są osobami poważnymi powinni na to zareagować i odliczyć różnice jaka powstała po zjazdach

Mateo
Mateo

Rafał!!! NIe oglądaj się na następnych etapach! Masz siłę, czujesz się dobrze, noga dobra to jedź! Wykorzystaj to co Ci Bozia dała i pokaż na co Cię stać w kolejnych etapach. Trzymam kciuki i kibicuje!

Andrzej
Andrzej

Bez przesady. Jak było tak świetnie do dlaczego wszyscy poza Uranem i Evansem odjechali na ostatnich 2 kilometrach. Coś taktycznie nie halo. Mam wrażenie, ze Rafał sam się bez sensu uskakał we wcześniejszej części podjazdu – jakoś tak atakował żeby zaatakować a nie żeby odjechać.

tommy
tommy

Zastanawia mnie tylko dlaczego na ostatnich 2km odjechali Rafałowi Pozzovivo i Kalderman.

gorol
gorol

Dlaczego odjechali Rafałowi Kelderman i Pozzovivo jest proste wyczaili że Rafał jest tego dnia słaby. Reguła jest prosta jeśli chcesz uciekać to zaciśnij zęby chwyć mocno kierownice zacznij mówić zdrowaśki, klapki na oczy i bokserskie hasło „no pain” tylko tak wygrywają najlepsi… Nigdy się nie oglądaj za siebie. Co zrobił Rafał tracił siły na machanie rękami i tyle gesty zostaw na metę.