W przeszłości Wyścig Pokoju juniorów wygrywali Łukasz Wiśniowski, Michał Kwiatkowski, Roman Kreuziger, Peter Velits, Fabian Cancellara, czy też Denis Mienszow. Zwycięstwo w tych zawodach jest często wyznacznikiem talentu i możliwości kolarza. W tegorocznej edycji, na starcie stanie 6-osobowa reprezentacja Polski, dla której będzie to wyznacznik, jak wygląda na tle światowej czołówki.
– To najtrudniejszy wyścig zaliczany do Pucharu Narodów – uważa Waldemar Cebula, trener kadry juniorów. Impreza ta swoją charakterystyką przypomina poprzedni wyścig Pucharu Narodów, w Chorwacji – Tour of Istria, więc powołani zostali zawodnicy dobrze czujący się w górach. W Czechach wystąpią Damian Sławek, Szymon Sajnok, Patryk Soliński, Patryk Górecki, Paweł Przewięda i Daniel Staniszewski. Pierwsza dwójka ścigała się już w dwóch poprzednich edycjach Pucharu Narodów, a pozostali prezentowali solidną dyspozycję na krajowym „podwórku”.
– W bardzo dobrej formie jest Patryk Górecki, który w Pucharze Polski w Warlubiu wygrał 15-kilometrową czasówkę, ze średnią aż 49 km/h. W Course de la Paix juniors po raz pierwszy w tym roku, zawodnicy będą mogli się zmierzyć z czołówką światową w jeździe indywidualnej. Chcemy zobaczyć jak prezentujemy się na jej tle i czego możemy się spodziewać na mistrzostwach Europy i świata. Jeśli Patryk pojedzie podobnie jak w Warlubiu, to jest szansa na wysokie miejsce – wyjaśnia Waldemar Cebula.
W pierwszych dwóch imprezach zaliczanych do Pucharu Polski z bardzo dobrej strony pokazali się także Patryk Soliński, który wygrał w Świeciu nad Odrą oraz Daniel Staniszewski, który triumfował w Kłomnicach. Obaj po solowej akcji.
Czeskie góry
Pierwszego dnia rywalizacji w czeskiej etapówce, do pokonania będzie blisko 100-kilometrowy odcinek, z dwoma premiami górskimi. Następnego, kolarze wystartują dwukrotnie – najpierw w 63-kilometrowym, stosunkowo płaskim etapie, ale z finiszem na lekkim wzniesieniu, a potem w 11,6-kilometrowej czasówce, z jednym pagórkiem na początku i krótkim podjazdem na metę. Trzeci etap jest najcięższy. Do przejechania jest 101,8 kilometra, a w końcówce peleton wspinać się będzie dwukrotnie na wysokość 900 m n.p.m. Na ostatnim, 100-kilometrowym odcinku, znajdują się 3 premie górskie i kilka mniejszych, niepunktowanych wzniesień.
Program wyścigu:
8 maja: Etap 1: Litoměřice › Litoměřice, 98.7km
9 maja: Etap 2a (ITT) : Třebenice › Třebenice, 11.6km
9 maja: Etap 2b: Roudnice nad Labem › Roudnice nad Labem, 63km
10 maja: Etap 3: Teplice › Zinnwald, 101.8km
11 maja: Etap 4: Terezín › Terezín, 99.8km
– Liczymy, że uda nam się zdobyć punkty do rankingu Międzynarodowej Unii Kolarskiej. Na każdym etapie punktuje pierwsza „6”, a w generalce pierwsza „20”. W Chorwacji mieliśmy sporo pecha i suche wyniki nie oddają tego w jakiej dyspozycji są zawodnicy i jakie mają możliwości. Pogoda odegrała tam sporą rolę – padał deszcz, zdarzały się burze. Nasi kolarze często leżeli przez to w kraksach. Praktycznie na każdym etapie były jakieś upadki – wyjaśnia trener kadry. Podobnie było w Paryż-Roubaix, gdzie m.in. Damian Sławek po defekcie praktycznie przez 80% wyścigu gonił samotnie grupę, a Paweł Węgierski miał wywrotkę 20 kilometrów przed metą, jadąc w czołówce.
Wszelkie szczegóły dotyczące wyścigu Course de la Paix juniors znajdują się na stronie www.zmj.cz
Źródło: PZKol
Patryk Soliński, super! Dobrze widzieć na takim wyścigu wychowanka GKK OPTY.
Nareszcie Patryk Górecki pojedzie wyścig pucharowy, mam nadzieje że „złoty” wykorzysta szanse i pokaże na co go stać nie tylko w czasówce. Tyniek też powinien powalczyć o czołowe lokaty. Jestem ciekaw ich występu.