nibali tirrenoJuż jutro kolarze staną na starcie 49. edycji Tirreno – Adriatico. Będzie wśród nich także prezentujący w tym roku wyśmienitą formę, jeden z potencjalnych faworytów – Michał Kwiatkowski (Omega Pharma – Quick Step).

 

Faworyci

Dla polskich kibiców faworyt jest tylko jeden – Michał Kwiatkowski (Omega Pharma – Quick Step). „Kwiato” fenomenalnie rozpoczął sezon, a triumf w w Strade Bianche to iście profesorski wyścig w jego wykonaniu. W ubiegłym roku Tirreno zakończył tuż za podium, teraz liczymy na jeszcze lepszy występ. Balonika nie pompujemy, ale wiemy na co stać mistrza Polski z Sobótki. W składzie Omegi jest także Rigoberto Uran, który na sztywnych podjazdach także czuje się znakomicie i tak naprawdę nie wiadomo na którego z kolarzy ostatecznie postawi zespół. Na korzyść Michała przemawia oczywiście finałowa czasówka.

Pod nieobecność Vincenzo Nibaliego (Astana) faworytem do końcowego triumfu wydaje się być Alberto Contador (Tinkoff – Saxo). „Księgowy” w tym sezonie już przegrał wyścig z Michałem, plasując się na drugim miejscu w Algarve. Do pomocy ma między innymi Romana Kreuzigera i Nicholasa Roche’a. Kolejnym zawodnikiem, który powinien się liczyć w końcowym rozrachunku jest oczywiście Nairo Quintana (Movistar). Bardzo solidnie wygląda skład Belkin Pro Cycling, gdzie pierwsze skrzypce grają Robert Gesink i Bauke Mollema.

Kolejnym wielkim nieobecnym jest Chris Froome (Sky Team), którego będzie chciał zastąpić Richie Porte. Bardzo ładnie w Roma Maxima pokazał się Domenico Pozzovivo (Ag2r La Mondiale), którego stać na walkę o TOP 6 klasyfikacji generalnej. O wysokie pozycje powinni walczyć także: Tanel Kangert i Michele Scarponi (obaj Astana), Cadel Evans (BMC Racing), Thibaut Pinot (FDJ.fr), Andrew Talansky i Daniel Martin (Garmin – Sharp), Daniel Moreno (Katusha), Chris Horner (Lampre – Merida), Jurgen van den Broeck (Lotto Belisol), Roman Kreuziger (Tinkoff-Saxo) i Tiago Machado (Team NetApp – Endura).

Cała śmietanka doskonałych sprinterów pojawi się na trasach Tirreno – Adriatico. Główną rolę powinni odgrywać: Mark Cavendish (OPQS), Marcel Kittel (Giant – Shimano), Andre Greipel (Lotto – Belisol) i Peter Sagan (Cannondale). Jeśli do tej wybuchowej mieszanki dodamy choćby nazwiska Arnaud Demare (FDJ.fr), Sacha Modolo (Lampre – Merida), Sonny Colbrelli (Bardiani – CSF) czy Gerald Ciolek (MTN Qhubeka) to możemy się spodziewać naprawdę zaciętej walki na finiszowych metrach.

Nas oprócz występu Michała Kwiatkowskiego bardzo będzie interesować postawa drugiego z Polaków na tym wyścigu – Bartosza Huzarskiego (Team NetApp Endura). „Huzar” powoli ładuje akumulatory i być może znowu obejrzymy jakiś spektakularny odjazd w jego wykonaniu. Także Maciej Bodnar (Cannondale) powinien być mocnym ogniwem swojej ekipy, zwłaszcza pod kątem drużynowej czasówki.

Lista startowa dostępna –>tutaj.

Trasa

W ciągu siedmiu dni kolarze przejadą 1019,1 km. Trasa jest bardzo zróżnicowana i każdy znajdzie coś ciekawego dla siebie. Wyścig rozpocznie drużynowa czasówka na dystansie niespełna 17 kilometrów, która wyłoni pierwszego lidera wyścigu. Kolejne dwa dni przeznaczone są raczej dla sprinterów, ale harcownicy mogą zdobyć kilka punktów do klasyfikacji najlepszego górala. Walka o generalkę rozpocznie się następnego dnia. Na kolarzy czeka wtedy etap z finałową wspinaczkę pod Selva Rotonda (14 km długości; średnie nachylenie 5,3%; maksymalne nachylenie 10 %). Po drodze będą mieli oni do pokonania Forca di Cerro i Forca di Capistrello, które momentami dochodzą nawet do 12 % nachylenia. Kolejny dzień wygląda na jeszcze cięższy. Najpierw kolarze będą się wspinać na Passo Lanciano (11,3 km długości, średnie nachylenie 8,5 %). Finałowe 1,5 kilometra zawiera między innymi 610 metrów podjazdu z 22,2 % średniego nachylenia, a momentami dochodzi ono do 30 %. Po dwóch wyczerpujących dniach przedostatni etap zapowiada się na gratkę dla sprinterów. „Wyścig dwóch mórz” zakończy już tradycyjnie samotna jazda na czas na dystansie 9,15 kilometra w San Benedetto del Tronto.

Profile

12.03. Etap 1 (TTT): Donoratico – San Vincenzo (16,9 km)

etap 1 tirreno

13.03. Etap 2: San Vincenzo – Cascina (173,0 km)

etap 2 tirreno

14.03. Etap 3: Cascina – Arezzo (206,0 km)

etap 3 tirreno

15.03. Etap 4: Indicatore (Arezzo) – Cittareale (Selva Rotonda) (237,0 km)

etap 4 tirreno

16.03. Etap 5: Amatrice – Guardiagrele (190,0 km)

etap 5 tirreno

17.03. Etap 6: Bucchianico – Porto Sant’Elpidio (187,0 km)

etap 6 tirreno

18.03. Etap 7 (ITT): San Benedetto del Tronto (9,2 km)

etap 7 tirrenoWyścig będzie można obejrzeć na antenie Eurosportu, a komentować go będą Adam Probosz i Dariusz Baranowski.

 

Foto:bettiniphoto.net

Arek Waluga @ArekWaluga77

Poprzedni artykułParyż-Nicea: Podwójny triumf Johna Degenkolba (Video)
Następny artykułPokiereszowany Meersman wycofał się z wyścigu Paryż-Nicea
Pismak z pasji, nie z wykształcenia. Wielbiciel scoutingu i skarbów kibica. Pisze to co myśli, a nie co wypada.
Subscribe
Powiadom o
guest
2 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Piotr
Piotr

Kwiatkowski wygra wyścig. Idealny profil dla niego. Nawet jeśli straci na podjazdach, to są one na tyle krótkie, że taki Quintana czy Contador urwią max. 30 sekund (licząc łącznie te 2 górskie etapy), a Kwiatkowski rozniesie ich na czasówce.

Joanna
Joanna

2 etap – stawiam, że wygra Cavendish 😉