Gianni Meersman (Omega Pharma-Quick Step) z powodu obrażeń odniesionych podczas drugiego etapu wyścigu Paryż-Nicea, wycofał się z rywalizacji. Belga czeka przynajmniej dwutygodniowa przerwa w ściganiu.
Meersman uczestniczył w kraksie, która miała miejsce około dziesięciu kilometrów przed metą. Po dłuższej chwili oczekiwania na rower, wsiadł na niego i mocno pracował, aby dogonić peleton. Dziś rano zawodnik wraz ze swoją drużyną podjęli decyzję o rezygnacji z dalszej rywalizacji. Badania wykazały złamanie czterech żeber oraz kłopoty w częściach lędźwiowych i grzbietowych.
– Przeszedłem dzisiaj kilka badań. Nie ma powodu do zmartwień. Jestem teraz w domu, gdyż potrzebuję chwili odpoczynku. Za kilka tygodni przejdę kolejne badania, aby sprawdzić jak będzie się miała moja kontuzja. Szkoda, że musiałem zrezygnować, bo byłem naprawdę w dobrej dyspozycji. To prawdopodobnie najgorsza kraksa w mojej karierze i to w nie najlepszym momencie sezonu. Ale takie jest życie. Jedyną rzeczą jaką mogę teraz zrobić to zrelaksować się, spędzić trochę czasu z rodziną i wrócić najszybciej jak to będzie możliwe do treningów. Zacznę je z jeszcze większą motywacją niż przedtem- zadeklarował Meersman.
Foto: bettiniphoto.net
Marta Wiśniewska
„Po dłuższej chwili oczekiwania na rower, wsiadł na niego i mocno pracował, aby dogonić peleton.” ale za wozem to się ciągnął przez parę minut bezczelnie.
Złamane 4 żebra, poturbowany wsiada na rower i goni peleton. Jednak kolarze to twardziele!