8 marca 2014 roku. Strade Bianche. Tym razem mistrz Polski Michał Kwiatkowski (Omega Pharma-Quick Step) zostawił w tyle największe gwiazdy światowego kolarstwa, między innymi Petera Sagana, Alejandro Valverde czy Fabiana Cancellarę. Oto co po tym wspaniałym dla niego występie miał do powiedzenia popularny „Kwiatek”.
– Kiedy dojechałem do ostatniego zakrętu przed linią mety w Piazza del Campo, było to coś absolutnie pięknego. Wczoraj robiłem rekonesans, który zakończyłem w Sienie i tam też było pięknie, ale dzisiaj, gdy przyszło tylu kibiców było jeszcze lepiej. To coś specjalnego. Wiedziałam, że Sagan ma większe doświadczenie w tego typu rywalizacji. Obserwowałem go, aby nie popełnić głupich błędów. Byłem zaskoczony, że przyspieszył na ostatnim podjeździe, że nie czekał na końcowy sprint. Potem widziałem, że zaczął zwalniać, widać było, że cierpi. Zatem ja pojechałem na pełnym gazie i przyniosło mi to wygraną. Jestem naprawdę zaskoczony. Jest to prawdopodobnie moja najbardziej emocjonalna wygrana w karierze. Jestem bardzo wdzięczny wszystkim za wsparcie, a przede wszystkim mojej drużynie. Nie mogę wyrazić tego wszystkiego słowami- mówił poruszony Polak dla oficjalnej strony swojej drużyny.
Triumf Michała Kwiatkowskiego w Strade Bianche to czternaste zwycięstwo belgijskiego składu w tym sezonie.
Foto: bettiniphoto.net
Marta Wiśniewska
tak wygrywa nasz mistrz świata ! a potem zwycięzca Tdf !
naprzód Kwiatek !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Gratulacje !!! Tak trzymać, powodzenia Michał w dalszej części sezonu, oby więcej takich zwycięstw.
Serce rośnie. To przedsmak tego co nas czeka ;-))) Gratulacje !!!
Bravo!!!! Mistrz już nie rośnie, on już w mistrzostwie dojrzewa!!!! Czekaaaammmyyyy na więcej!
A z drugiej strony – dziękuję serwisowi naszosie.pl, że mam możliwość (dzięki Wam) kontaktu z naszymi (i nie tylko) kolarzami. Jasssssne, wielokrotnie Wam wypominam błędy, ale się cieszę, że jesteście!
Tyle lat czekania i wreszcie nasi GÓRĄ 😀
Szacun! Czekamy na więcej.