sylwek szmyd 2Sylwester Szmyd po wyleczeniu kontuzji ręki, rozpoczyna sezon 2014. Jego pierwszy start już we wtorek na Majorce.

Jestem na Majorce, ale wbrew początkowym założeniom nie ścigałem się w niedzielę i nie będę w poniedziałek. Zadebiutuje we wtorek i później kolejny start w środę. Nie pojadę też w Andaluzji tylko dwa wyścigi blisko mojego domu, Haut Var. Od środy całą drużyną jesteśmy również na krótkim pięciodniowym zgrupowaniu w okolicach Almeri głównie w celu treningów na rowerach czasowych, z którymi dotychczas nie mieliśmy kontaktu.

W badaniach krwi z zeszłego tygodnia znaleźliśmy ciekawą rzecz, indeks przeciwciał mononukleozy IgG na poziomie 1250, co znaczy przejście wirusa. Nie wiadomo kiedy, patrząc na ostatnie lata, samopoczucie, stan psycho-fizyczny, tylko zeszły rok pasuje jakoś do tego. Tym bardziej, że ponad 1000 to bardzo dużo. Jakaś odpowiedz by była, ale to już bez znaczenia, nic mi nie jest i cały sezon przede mną.

Źródło: www.sylwesterszmyd.pl

Poprzedni artykułKonrad Dąbkowski: „Pierwsza dziesiątka spokojnie była w zasięgu”
Następny artykułThomas Voeckler wraca do ścigania w Tour Méditerranéen
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments