tony martinTony Martin (Omega Pharma – Quick-Step) zajął czwarte miejsce na trasie prologu Dubai Tour. Niemiecki zawodnik jako powód porażki podaje przede wszystkim wiatr, który przeszkadzał mu w uzyskaniu dobrego czasu.

Zawodnik Omegi ma żal do organizatorów, że najlepsi zawodnicy w jeździe na czas nie mieli jednakowych warunków. Jako przykład daje Taylora Phinneya (BMC), który bardzo wcześnie zaczął zmagania i nikt nie pobił jego rezultatu. Martin jak mistrz świata w tej specjalności został ” z urzędu” ostatnim zawodnikiem, który wyjechał na trasę dzisiejszego etapu.

„Czułem się bardzo dobrze, byłem zmotywowany i chciałem wygrać ten prolog. Byłoby sprawiedliwiej, gdyby wszyscy najlepsi specjaliści w jeździe na czas jechali w tej samej grupie. Chciałem wyjechać na trasę jako pierwszy, ale organizatorzy postanowili, że będę zamykał rywalizację. Ciężko powiedzieć, czy to był główny powód mojego wyniku, ale nie można tego wykluczyć. Na to pytanie nie umiem dziś odpowiedzieć. Gdyby lepsi zawodnicy także jechali pod koniec, nie miałbym takich wątpliwości. Nie jestem specjalistą jazdy w wietrznych warunkach i raczej nie odrobię już mojej straty.” mówi rozgoryczony Tony Martin.

Organizatorzy wyścigu są zdziwieni takim komentarzem. Według nich nie było żadnych protestów ze strony Omegi w czasie spotkania drużyn przed wyścigiem.

 

Foto:bettiniphoto.net

Arek Waluga

Poprzedni artykułKraksa wyeliminowała Katarzynę Niewiadomą z Ladies Tour of Qatar
Następny artykułKonkurs Danielo i naszosie.pl
Pismak z pasji, nie z wykształcenia. Wielbiciel scoutingu i skarbów kibica. Pisze to co myśli, a nie co wypada.
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
yorg
yorg

A jakby wiało mocno na początku wyścigu,to co,też by protestował.Lider zawsze startuje jako ostatni,wszak wszystkim wiadomo,że Tony Martin jest światowym liderem w tej konkurencji.