wiśniowski2Łukasz Wiśniowski w minionym sezonie reprezentował barwy Etixx-iHNed. Jest podwójnym złotym medalistą MP w Sobótce w kategorii orlik. Zapraszamy na wywiad z tym młodym zawodnikiem pochodzącym z Ciechanowa.

Łukasz, ostatni sezon w kategorii orlik za Tobą. Jakbyś go ocenił?

Tak rzeczywiście ostatni :). Był to bardzo ciężki dla mnie sezon. Przeszedłem do nowej ekipy, nowi ludzie, trochę inna organizacja. Musiałem się trochę nauczyć funkcjonowania w takiej ekipie. Nie zmienia to faktu, że był to dla mnie dobry rok ze względu na osiągnięte wyniki i podniesienie mojego poziomu sportowego.

Jesteś podwójnym złotym medalistą MP, jak ważne jest dla Ciebie to osiągnięcie?

Oczywiście, że tak 🙂 Powiem szczerze, że nie spodziewałem się tego. Jest to dla mnie ogromna satysfakcja, że mogę jeździć w koszuli Mistrza Polski w wyścigach U23. MP były dla mnie bardzo ważne z tego względu, że nigdy wcześniej nie udało mi się zdobyć koszulki MP. Zawsze były to drugie, trzecie czasem czwarte miejsca. Wiedziałem, że teraz jest znakomita ku temu okazja.
wiśniowski3

Tuż przed MP wygrałeś jeden z etapów Thüringen-Rundfahrt U23. W przeszłości triumfowali tam między innymi Kittel, Degenkolb czy Keldermann. Dodało Ci to skrzydeł do walki w Sobótce?

Na pewno. Czułem się dzięki temu pewniejszy siebie. Na tym wyścigu czułem się fenomenalnie. Choć wiele osób mówiło, że będę zmęczony po tym wyścigu, że jest za mało czasu na wypoczynek. Byłem tak zmotywowany na nasze MP, że nawet o tym nie myślałem. Po prostu musiało być dobrze.

Druga część sezonu nie była już tak udana. Mogło to być związane z Twoim wypadkiem na Mistrzostwach Europy? A może inaczej postrzegasz te wyniki?

Zgadza się, na pewno w jakimś stopniu było to związane z kraksą na ME. Przez 10 dni nie byłem w stanie wsiąść na rower. Następnie powrót do formy. Wiedziałem, że przed ME byłem bardzo dobrze przygotowany i będzie ciężko wrócić do tej dyspozycji. I rzeczywiście tak było. Ból odczuwałem jeszcze przez następny miesiąc. Ale powoli, powoli było coraz lepiej. Niestety było ciężko wrócić do poprzedniej dyspozycji.

Niektórzy (także ja) ostrzyli sobie zęby na Twój występ na MŚ. Wyszło jednak bez błysku. Żałujesz, że musiałeś pojechać drużynową czasówkę, czy jednak było to dla Ciebie jakieś doświadczenie?

(Śmiech) No nie było innego wyjścia. Musiałem. Myślałem, że będzie trochę „lżej” i następnego dnia będę już bardziej zregenerowany. Jednak kosztowała mnie ona mnóstwo sił. Przed samym startem do TTT zmieniałem rower, co na pewno odczułem na wyścigu jak i dzień później, kiedy już startowałem na swoim rowerze – już zgodnym z przepisami. Na pewno jest to jakieś doświadczenie. Wiem, że dałem z siebie wszystko i nie żałuję tego.
wiśniowski1

Nie kryjesz się z tym, że jeśli się da to trenujesz razem z Michałem Kwiatkowskim. Jakie wartości czerpiesz z jego podpowiedzi?

Oczywiście, że się z tym nie kryje. Michał bardzo dużo mi pomógł w tym sezonie. Dzięki niemu miałem lepsze warunki do przygotowania się do tego sezonu. Pomagał mi w treningach, dużo się od niego nauczyłem. Jak prawdziwy kolarz musi funkcjonować. O co w tym tak naprawdę chodzi. Jak trenować i jak wypoczywać.

No właśnie, jak masz zamiar przepracować przerwę między sezonową i co robisz, aby dobrze zregenerować siły po ciężkim sezonie?

Spędzić ten czas w spokojnie w domu z rodziną. Myślę, że to jest najlepszy sposób na wypoczynek po sezonie i regenerację sił. A już od połowy listopada zabieram się dalej do pracy.

Etixx-iHNed to nowa, bardzo młoda ekipa. Jak wygląda to od środka, zwłaszcza jeśli chodzi o metody treningowe czy nowinki sprzętowe?

Tak, jest to dopiero pierwszy rok istnienia tej ekipy. Ale wcale tego nie widać. Wszystko jest mega dobrze zorganizowane. Od zgrupowań, kalendarzu startów czy też organizacji przed wyścigiem czy w trakcie. Mamy mierniki mocy oraz trenerów, którzy nad tym czuwają i rozpisują nam plany. Także nam pozostaje tylko się ścigać. Jeżeli chodzi o sprzęt to mamy podobny do tych, na którym ścigają się zawodowcy z OPQS. Każdy z nas ma po 3 rowery szosowe. Także na wyścig zabieramy tylko walizki, a już na miejscu czeka na nas przygotowany przez mechaników rower wyścigowy.
wiśniowski4

Kluczowe pytanie: Gdzie będziesz jeździł w przyszły sezonie?

Były już jakieś wstępne rozmowy, ale w przyszłym sezonie dalej będę reprezentował barwy ekipy Etixx-iHNed.

Czyli ekipa nie trzyma się sztywno U-23? Możesz powiedzieć z kim prowadziłeś rozmowy?

W sumie nigdzie nie było napisane, że jest to ekipa tylko do 23 lat. Ja się cieszę, że mogę jeszcze zostać i podnosić swój poziom ścigania. Może kiedyś uda się wskoczyć na tą najwyższą „półkę”. Sprawy związane z rozmowami z innymi zespołami chciałbym zostawić dla siebie 🙂

Czego Ci życzyć w nadchodzącym sezonie.Jakie masz marzenia na rok 2014?

Myślę, że sezonu bez kontuzji. Bo wyniki powinny wtedy same przyjść. I w końcu spełniania marzeń i podpisanie pierwszego PRO kontraktu 🙂

Bardzo dziękuję, że przybliżyłeś naszym czytelnikom swoją osobę.

To ja dziękuję 🙂

Rozmawiał Arek Waluga

 

Poprzedni artykułCadel Evans wraca na trasę Santos Tour Down Under
Następny artykułPrzemysław Kasperkiewicz: „Liczę na dalszy rozwój w barwach Bauknecht – Author!”
W redakcji naszosie.pl praktycznie od samego początku. Obecnie większość czasu poświęca na prowadzenie grupy GVT. Weekendy zazwyczaj spędza na szosach całej Polski. Dla naszosie.pl zdobył trzy medale Mistrzostw Polski dziennikarzy w tym dwa złote. W Mistrzostwach Świata dziennikarzy na Krecie wywalczył czwarte miejsce w jeździe indywidualnej na czas.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments