Eddy Merckx - KanibalNiesamowita historia nadzwyczajnego sportowca – tak o książce „Eddy Merckx. Kanibal” wypowiedział się Mark Cavendish. Teraz, okazję do „spotkania” z belgijskim kolarzem wszech czasów mają polscy czytelnicy, bowiem w lipcu nakładem wydawnictwa Veni Vidi Vici ukazała się jego biografia.

Autor tej historii – Daniel Friebe napisał, że podczas tworzenia książki chciał spotkać się i porozmawiać z Merckxem, lecz ostatecznie do czegoś takiego nie doszło.Twierdzi on jednak, że to dobrze, gdyż dzięki temu biografia zyskała na obiektywizmie. O tym, czy jest to prawda, mają okazję zdecydować sami czytelnicy, którzy przez trzysta stronic tej opowieści pozostają sam na sam ze wszystkim, co można określić kwintesencją kolarstwa.

W historii tego wielkiego kolarza jest opisanych wiele różnych momentów jego życia i kariery. Autor pokazuje, że za wielkością, wytrwałością i potężnym talentem kryją się także ból, cierpienie, ale przede wszystkim człowiek, który daleki jest od doskonałości. W książce tej nie czytamy tylko o triumfach i chwilach chwały okrytego wieczną sławą Merckxa. Spotykamy tam także kolarza, który wielokrotnie przeżywał chwile zwątpienia oraz słabości, zarówno na szosie, jak i w życiu.

Razem z Merckxem przejeżdżamy przez trudne i wymagające Wyścigi Klasyczne, startujemy w uwielbianym przez Włochów Giro d`Italia, by w końcu dotknąć meandrów największego i najtrudniejszego wyścigu na świecie – Tour de France. W tych wszystkich kolarskich imprezach jedziemy z „Kanibalem” niczym dyrektor sportowy kolarskiej ekipy, który widzi więcej niż znajdujący się przy trasie kibice, czy obserwujący dziennikarze.

Friebe zdecydował się także opisać sytuację, kiedy Merckx przechodził badania lekarskie, które wykazały niepoprawną pracę serca. Lekarz, który go wówczas badał dziwił się, jak człowiek w takim stanie może znosić tak ogromny wysiłek, a w dodatku osiągać sportowe sukcesy. W ten sposób autor poddaje pod rozwagę odważną sugestię, jakoby Merckx ścigał się, będąc poważnie chorym.

Jeżeli czytelnik potraktuje tę książkę jak wieloetapowy wyścig, to z pewnością przeżyje podczas jej lektury wszystko to, co przeżywa zawodowy kolarz podczas tego typu imprezy; radość, satysfakcję, smutek i rozczarowanie. W tym przypadku te wszystkie uczucia odniosą się do jednego z najlepszych, jeśli nie najlepszego kolarza na świecie.

Książkę można kupić > tutaj

Marta Wiśniewska

 

 

Poprzedni artykułZapowiedź 20. etapu Tour de France 2013
Następny artykułŚledztwo ws. dopingu w Lampre nabiera rozpędu
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments