Ballan, Cunego, Bruseghin i inni zostali oskarżeni w sprawie afery dopingowej związanej z grupą Lampre.
Sędziowie z Mantovy postanowili wezwać 27 osób na wstępne przesłuchanie w sprawie stosowania dopingu przez kolarzy z grupy Lampre. Na wokandzie staną zawodnicy, pracownicy oraz szefowie zespołu. Główny oskarżony w tej sprawie, doktor Guido Nigrelli, znajduję się wśród nich. Z szefostwa ekipy wezwani zostali Giuseppe Saronni, Maurizio Piovani i Fabrizio Bontempi. Z kolarzy na przesłuchanie muszą stawić się Alessandro Ballan, MŚ z Varese z 2008 roku, Marzio Bruseghin, Damiano Cunego, Simone Ponzi i Mauro Santambrogio, który miał pozytywny wynik kontroli dopingowej podczas tegorocznego Giro d’Italia. Pośród Włochów znalazł się także Duńczyk Michael Rasmussen, także jeden z klientów Nigrellego.
Proces rozpocznie się 10 grudnia w Mantovie. Wszyscy zaangażowani w tą aferę zostali oskarżeni o łamanie włoskich przepisów antydopingowych. Część dodatkowo musi stawić czoło zarzutom o „zaopatrywanie, podawanie oraz wspieranie w stosowaniu środków dopingujących, których używanie było uzasadniane przyczynami medycznymi”.
Lekarze zespołu Lampre, Carlo Guardascione i Andrea Andreazzoli, nie zostali o nic oskarżeni. Wygląda więc na to, że kolarze włoskiej grupy byli wysyłani na wizyty do doktora Nigrellego. Zawodnicy są oskarżeni o nielegalne pozyskiwanie środków dopingujących.
Wielu kolarzy stanowczo zaprzeczyło, jakoby mieli z tym coś wspólnego, jednak teraz będą musieli się wytłumaczyć ze swoich związków z doktorem Nigrellim.
Włoska drużyna WorldTouru zapewniła pełne wsparcie wszystkim członkom zespołu zaangażowanym w tę sprawę i jest przekonana, że wszyscy będą w stanie odeprzeć zarzuty. Lampre ostrzegło także, że będą stosować kroki prawne wobec wszystkich, które naruszą dobre imię zespołu.
Sikor