Sylwester Szmyd małe„Wyścig właściwie zbliża się do końca i teoretycznie niewiele może się zmienić. Purito w niedzielę na rundach na pewno będzie starał się coś urwać, ale będzie mu bardzo trudno. My zaczęliśmy lepiej niż można było sobie wymarzyć, a potem głupi upadek ze zjazdu wyeliminował Valverde i praktycznie odebrał nam pewne zwycięstwo w wyścigu. Nairo za to przejął dobrze role lidera ekipy.

Ja może i zacząłem sezon spokojnie, ale coś nie do końca jest w porządku, bo za ciężko idzie. Mam dużo czasu, kolejne starty w kwietniu, Castilla y Leon i Romandia gdzie już moje kręcenie powinno wyglądać całkiem inaczej.”

Źródło: www.sylwesterszmyd.pl

Poprzedni artykułZima nie odpuszcza – Gent-Wevelgem skrócone o 45 kilometrów
Następny artykułTour de Normandie: Pierwsze w karierze zwycięstwo Ricka Zabela
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
2 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Marcin
Marcin

„Za ciężko idzie”, cóż… wcale mnie to jakoś nie uspokaja.

Masto
Masto

Sylwasowi to jest potrzebny dobry psycholog sportowy albo zwykły coach biznesowy . Nie wątpię w jego determinacje ale zbyt często wieje z jego wypowiedzi pesymizmem . Przy takiej konkurencji wątpliwości być nie powinno.

Oczywiście chylę czoła Sylwkowi za całokształt.