Żółta koszulka – W poprzednim tygodniu zasłużył Michał Kwiatkowski, zwłaszcza że koszulka lidera na Tirreno – Adriatico, którą zdobył ale nie utrzymał, była niezbyt wyjściowa i widoczna. No, ale Tirreno w cyklu moich dwutygodniowych koszulek zostało „przykryte” przez Mediolan – San Remo.
A więc Gerald Ciolek. W końcu wiosenny mistrz świata. Miał dwóch wielkich rywali, w końcówce się woził, ale jednak wszystko to wyglądało inaczej niż przed rokiem. Mina Sagana na mecie bezcenna. Ciolka pamiętam z kraksy na Tour de Pologne (Poznań, telefon komórkowy) i z Salzburga, kiedy został mistrzem świata do lat 23. Brawa też dla Erika Zabela, który przewidział zwycięstwo rodaka.
Czarna koszulka – Pogoda! Tam na górze ktoś źle się bawi, robiąc na złość kolarzom. Mecz piłkarski w Genui odwołano, a kolarze musieli jechać w śnieżycy. Na Tirreno i Nicei też nie było lepiej. Odwołano już kilka wyścigów, a co będzie z naszą Sobótką i inauguracją BGŻ ProLigi? Miejmy nadzieję, że wiosna się jednak zlituje i nadejdzie w pełnej krasie. Dziś rusza Katalonia z całą grupą Polaków, z górami, i Wigginsem. Patrzę na prognozę pogody… pocieszam… będzie słońce i kilkanaście stopni. Uff.
Tomasz Jaroński
„Kolarstwo to sport letni nie zimowy” i wszystko jasne !