KatushaTrybunał Arbitrażowy ds. Sportu (CAS) uwzględnił odwołanie teamu Katusha i zgodnie z decyzją CAS rosyjski zespół jest pełnoprawnym właścicielem licencji WorldTour na rok 2013.

Kilka wyścigów już za nami, a właściciele Katushy dalej nie mogą spać spokojnie. Przepychanki na linii zespół – UCI – CAS trwają w najlepsze.

Dziś Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu podważył decyzję UCI i przychylił się do starań zespołu o licencję World Tour. CAS nie znalazł „przesłanek etycznych”, którymi UCI argumentowało nie przyznanie w/w licencji rosyjskiej drużynie. Trybunał zobowiązał się do szerszego przedstawienia całej sprawy w ciągu następnych kilku tygodni.

Głos zabrał szef Russian Global Cycling Project, Igor Makarov: „Wygląda na to, że wygraliśmy naszą batalię. Decyzja CAS jest obiektywna i uzasadniona. Patrząc na głosy współczucia z całego świata, które do nas docierały, wierzę, że sprawiedliwość zatriumfuje.”

UCI póki co milczy…

Więcej informacji wkrótce…

Arek Waluga

Poprzedni artykułBDC MarcPol na zgrupowaniu w hiszpańskim Tossa de Mar
Następny artykułMistrz świata nie wygra Omloop Het Nieuwsblad po raz trzeci
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Ocańa
Ocańa

UCI powinno ograniczyć składy do 8 kolarzy,organizatorzy mogliby rozdać dodatkowo jeszcze 2 dzikie karty.I przy 19stu ProTour drużynach
mielibyśmy tyle samo kolarzy i 3 drużyny więcej w wyścigach.I wszyscy byliby zadowoleni.