Żółta koszulka – Znów, jak ostatnio dla Czesława Langa. Tym razem jednak za ostrą wypowiedź dla Onetu, która jakoś przeszła niezauważona, a szkoda. „Cesare” zwykle uśmiechnięty i dobrotliwy, powiedział co następuje o polskim kolarstwie: „Dużo muszą nauczyć się menedżerowie, potrzeba nam wykwalifikowanej kadry. Dziś patrzy się krótkowzrocznie. Tu zarobię pięć tysięcy, tam dwa i powstaje „bylejaczyzna”. Nie każdy potrafi, a rzuca się do dużych wyzwań. To takie nasze kolarskie piekiełko. Gdy zaproponowano mi, żebym został prezesem PZKol, to się zaraz podniósł krzyk opozycji. Spokojnie, trzymajcie sobie te stołki, ja swoją pracę mam. Tylko życzę wam, żebyście tyle dla kolarstwa zrobili, co ja. Mam nadzieję, że po wyborach w PZKol trochę się ruszy w temacie szkoleń menedżerskich. Ja się chętnie w to włączę. Mogę posłużyć za konsultanta.”

Czarna koszulka – Tu wątpliwości nie ma. Na tę koszulkę zasługuje Komisja Dyscyplinarna PZKol za „karę-niekarę” nałożoną na Sylwestra Janiszewskiego. Tłumaczenia przedstawiciela komisji dr Roberta Pietruszyńskiego w wywiadzie na stronie eurosport.onet.pl i mnie, i pewnie kibiców, nie przekonały. Jeśli już chciało się być łaskawym, to można było dać pół roku i świat by się z nas nie śmiał. Dla porównania przypomnę srogie wyroki dla braci Szczepaniaków. Całkowity brak konsekwencji. I też pewnie polityka przedwyborcza…

Tomasz Jaroński

Poprzedni artykułNiecodzienne zgrupowanie Vacansoleil-DCM
Następny artykułNicki Sorensen: „Chciałbym pomóc Rafałowi Majce w „generalce” Giro”
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
2 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Paweł
Paweł

Od 1993 roku organizuje jako firma Lang Team TdP.Wyścig co roku ma wzrost oglądalności ,sponsorów,transmisje tv i prestiż w światowym kolarstwie.Organziuje również jak wiemy Scandia Maraton i mniejsze wyscigi dla mastersów.Nie słyszałem na temat działalności tego człowieka uzasadnionych i merytorycznych słów krytyki. Jedynie że działa na szkode polskiego kolarstwa od kiedy na TdP nie mogą startować polskie grupy zawodowo/amatorskie.Nie jeden z byłych kolarzy lub terazniejszych dyrektorów sportowych narzekali na taki stan rzeczy.Uzasadniając że odbiera im w ten sposób mozliwosc pokazywania sponsorów grup w TV.woleli by pewnie żeby nadal TdP byl wyścigiem rangi Dookoła Mazowsza lub nawet Grodów,gdzie przyjeżdzają co prawda grupy zawodowe z zagranicy ,ale to przeważnie są młodzi ludzie z drugiego składu tych powazniejszych grup.Co nie zmienia faktu że i tak nasze najlepsze grupy polskie maja duże problemy z wygraniem z nimi.Mówiąc o menadzerach Lang miał pewnie na mysli miedzy innyni i tą sutuacje.Co do larum podniesionego przez srodowisko kolarskie identyczna sprawa jest w PZPN,a raczej była, bo miejmy nadzieje że skończyły sie czasy pseudoprezesów i nastał czas ludzi którzy juz nie muszą sie martwic o byt,a chcą naprawić jakość polskiej piłki.W Pzkol tez musi zajść taka zmiana.Na ludzi odpowiedzialnych i znających swój fach.Nie chcących i mówiących że będą zmieniać,bo takich juz było od lat paru i jakoś to wszysko stoi w miejscu .A jak w miejscu to jakby sie cofało.Pan Miłek z CCC postawił na rozwój grupy i na TDP wystawi dzięki temu swoja grupę,bo postanowił zrównac poziom do tego prezentowanego przez Langa.Na tym zyskaja również inni bo juz w kadrze ludzi z CCC nie będzie i otwiera się furtka dla zawodników z BDC lub BGŻ,a i ci mniejsi mogą się załapac jak „noga” będzie.Oby nie bylo wśród nich tych na suplementach z Ameryki,bo jeszcze większego wstydu narobią 😉 Życze powodzenia.

Ocańa
Ocańa

Dla wielu ta „bylejaczyzna” to Pasja ,owszem nie mają talentów menedżerskich
ale mają to coś co żadne pieniądze nie są w stanie stworzyć.Żaden menedżer nigdy tego nie posiądzie i zawsze będzie czerpał z „bylejaczyzny” bo tylko ta
potrafi oddzielić plewy od ziarna.Kolarz który od razu ma wszystko i myśli tylko o pieniądzach nigdy nie będzie wielki.Bo kolarstwo to CIERPIENIE i tylko ci co zaznali głód w „bylejaczyznie są w stanie kontynuować.Więc potrzebni są i menedżerowie i „nieudacznicy” o wielkim sercu i pasji do tego
pięknego Sportu.Chwała Panu Langowi za to co robi ale i jego sukces brał początek w „bylejaczyznie” to w niej poczuł głód do kolarstwa. czy nie tak?