Shane Sutton (menadżer Teamu Sky i trener reprezentacji Wielkiej Brytanii), który w czwartek uległ wypadkowi podczas jazdy na rowerze zdradził, iż lekarz powiedział mu, że kask uratował mu życie.

Oprócz urazu głowy, ucierpiała także kość policzkowa Brytyjczyka: Lekarz przyszedł do mnie i powiedział: wiesz, że uszedłeś z życiem? To ważne, aby każdy nosił kask, nawet jeśli ktoś jest starszy i pamięta czasy, gdy nie było to popularne. Ja jestem szczęściarzem.

Sutton, który jest prawą ręką Dave`a Brailsforda dodał: Lekarze zamierzają zoperować mi kość policzkową, ale jestem temu przeciwny.

Marta Wiśniewska

Poprzedni artykułAndy Schleck pojedzie w Tour Down Under
Następny artykułVini Fantini już ze skompletowanym składem na 2013 rok
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
3 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Rafał
Rafał

Tak. Z tym kaskiem to nie przesada. W maju 2012 miałem poważny wypadek na szosówce. Miałem potrzaskane kościu twarzoczaski i uraz mózgu. Gdybym nie miał kasku to lewa strony głowu byłaby strasznie zgnieciona/potrzakana. Było źle, naprawdę źle. Ale żyję. Wszyscy lekarze mi mówili – uszedłeś z życiem.

Teraz moje dzieci zakładają kaski nawet podczas jazd na hulajnodze 🙂 Niestety już do końca życia będę miał takie fobie.

Mariusz
Mariusz

Kumpel walnal na rowerze w tyl busa i kask pekl ale glowa cala a bus odjechal i nie zatrzymal sie. Podobnie kumpel na Podhalu wyszedl ze zderzenia czolowego z samochodem ale zlamal kregoslup. Ubierajcie kaski.

zizi
zizi

zdrowia!