Jak donosi brytyjski dziennik „The Guardian” Bradley Wiggins (Sky Team) ma w swojej nadchodzącej autobiografii  skrytykować kolegę z zespołu Chrisa Froome`a.

W książce pt. „Mój czas” „Wiggo” ma opisać Froome`a jako kolarza niemającego odpowiedniej wiedzy o kolarstwie, a także winnego bojaźliwej i naiwnej taktyki brytyjskiej ekipy.

Froome odegrał kluczową rolę w odniesieniu przez Bradleya Wigginsa zwycięstwa w tegorocznym wyścigu Tour de France, ale wydaje się, że ich osobiste relacje nie są najlepsze, co potwierdza wymiana zdań na Twitterze między żoną Bradleya, a dziewczyną Chrisa.

Według „Guardiana” Wiggins sceptycznie wypowiedział się o możliwości objęcia roli lidera drużyny przez Froome`a. Podobno miał powiedzieć tylko tyle: Nie, nie, nie. Nie możemy mu zaufać.

Marta Wiśniewska

 

 

Poprzedni artykułPodsumownie sezonu szosowego 2012 – video
Następny artykułPinarello Dogma 65.1 Think2
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Roman
Roman

Gdyby nie ten człowiek, któremu nie można ufać Wiggo miałby pewnie szanse na sukces ale dużo mniejsze, wystarczyłoby żeby froom pojechał mocniej kilka podjazdów konczących etapy i na nic zdałaby się dobra jazda na czas, najlepiej o słabości wigo świadczy to, że nie będzie liderem na przyszłoroczne TDF dziwny przpadek kiedy nie stawia się na zwycięzcę poprzedniego wyścigu a wynika to z tego że tylko wypoczęty froom a taki będzie w roku 2013 jest w stanie powalczyć z contadorem. trochę chyba mu się w głowie poprzewracało i jego partnerce też. swoją drogą szoda mi frooma, który musiał wspierać słabszego od siebie lidera. Zobaczy co zdziała wigo na giro 😉