Po niezbyt udanym sezonie Philippe Gilbert (Belgia) zdobył dzisiaj tęczową koszulkę mistrza świata. Oto jak skomentował swój sukces:

Perfekcyjnie pokonałem podjazdy. Zaatakowałem w odpowiednim czasie. Podczas tych dziesięciu rund widziałem w głowie obrazki, gdzie mógłbym zaatakować, ale to właśnie ten moment był najlepszy – ponad dwa kilometry przed metą. To był bardzo długi finisz, ale jednocześnie bardzo szybki. Do dwusetnego metra przed metą byłem skupiony tylko na sobie, a potem już wiedziałem, że udało mi się to osiągnąć.

Byłem bardzo zawiedziony po wiosennych klasykach, ponieważ próbowałem odnaleźć swoją optymalną dyspozycję, ale nie dałem rady. Było ciężko, ale trenowałem i pracowałem, a teraz to wszystko mi się opłaciło. Muszę podziękować także mojemu zespołowi, bo nigdy nie wywierali na mnie presji. Nie odnosiłem sukcesów, a oni nie tracili we mnie wiary. Ten brak presji pozwolił mi wrócić do formy. Robiłem to tydzień po tygodniu, wróciłem do siebie po wielkiej bitwie, którą stoczyłem ze sobą.

Na IO zauważyłem, że forma zaczyna przychodzić. Na Vuelcie wygrałem dwa etapy, których końcówki były podobne do tych na Mistrzostwach Świata. To były dla mnie dwa trudne egzaminy, ale zdałem je. Dało mi to dużo siły i pozwoliło umocnić status w zespole.

Ostatniego wieczoru powiedzieliśmy, że nie możemy puścić ucieczki większej niż składającej się z sześciu czy więcej kolarzy oraz takiej, w której znajdowaliby się Włosi lub Hiszpanie. I udało nam się to zrobić. Później mieliśmy już tylko dwóch kolegów [Meersmana i Leukemansa- przyp. Red.], więc nie było łatwo, ale udało się. Trudno opisać to, co teraz czuję. Myślę, że poczuję różnicę w następny czwartek w Piemonte. To będzie świetne, znakomity dla mnie moment.

Marta Wiśniewska

Foto: www.bettiniphoto.net

Poprzedni artykułOstre słowa Oscara Freire pod adresem Valverde
Następny artykułGrzegorz Haba i Przemysław Kasperkiewicz podpisali kontrakty z drużyną z Holandii!
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments