6. w klasyfikacji generalnej kolarz ekipy Radioshack- Haimar Zubeldia- powiedział, że z optymizmem patrzy na zbliżające się etapy Tour de France. Jest  także zadowolony z tego, że spełnia teraz ważną rolę w zespole, która daje mu szansę na dobrą lokatę w wyścigu.

Hiszpan już dwa razy zajmował wysokie lokaty w „generalce”. W 2003 i 2007 roku był 5. Posiada on także spore doświadczenie. Jest to jego czternasty występ w wyścigach zaliczanych do cyklu „pro”.

Dochodzę do siebie, czuję się dobrze i stwierdzam, że jestem w dobrej dyspozycji. Miałem wątpliwości jak poradzę sobie w czasówce, ale dałem radę pokonać pierwsze wzniesienie i potem też jechałem dobrze- opisuje swoją dyspozycję Zubeldia.

W 2001 roku był 16., ale w 2003, kiedy ścigał się jeszcze w drużynie Euskaltel był 5. O tych czasach mówi, że był wtedy w dobrej formie, ale nie miał pomysłu jak poradzić sobie z takim wyścigiem.

Teraz, jestem bardziej doświadczony. Wiem, co robię, wiem, gdzie powinienem być w każdym momencie wyścigu. Generalnie, jestem na lepszej pozycji niż wcześniej- stwierdził Hiszpan.

W pierwszym tygodniu wyścigu, Baskijczyka zalała fala listów z gratulacjami, lecz on jest przeciwny przedwczesnej radości. Musisz to robić dzień po dniu, spokojnie- przestrzega.

Mam przeszło trzy minuty straty, ale do mety w Paryżu pozostało jeszcze trochę etapów. Mamy w zespole wielu zawodników, którzy mogą zaatakować. Może to być Kloden, Monfort (7. w klasyfikacji generalnej), albo Frank Schleck. Zespół wykonuje naprawdę dobrą robotę- stwierdził Haimar Zubeldia.

Zubeldia z pewnością jest „pożyteczny” dla „Radiowców”. Zna wiele wzniesień z tegorocznej trasy TdF. A to dlatego, że ma dom niedaleko Pirenejów, gdzie kolarze będą przejeżdżać, zatem trenował tam i te rejony nie są mu obce. Tak samo jak te, które peleton będzie pokonywał na 17. etapie. Porte de Bales jest relatywnie nowe dla Touru, ale nie dla Zubeldii, który jeździł tamtędy wiele razy.

Przede mną stoi wielka szansa i spróbuję ją wykorzystać. Od czasu zmiany drużyny w 2008 roku moja rola się zmieniła. Wróciłem do starych zwyczajów, czyli nie pełnię już roli gregario- oświadczył Baskijczyk.

Marta Wiśniewska

Foto: www.bettiniphoto.net

Poprzedni artykułGaleria zdjęć z 1 etapu 69 Tour de Pologne UCI World Tour 2012
Następny artykułDziennik Walczaka (2)
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments