Przyzwyczajony do bycia w centrum zainteresowania Mark Cavendish, podczas tegorocznej Wielkiej Pętli znalazł się w zupełnie nowym położeniu. Uwaga mediów i ekipy SKY skupia się jak na razie na Bradleyu Wigginsie i obronie jego żółtej koszulki lidera.

Dla Cavendisha jest to jednak dobra sytuacja, ponieważ może w nieco większym spokoju kontynuować swoje przygotowania do Igrzysk Olimpijskim. Popularny Maxman już po finałowym etapie w Paryżu wyruszy do Londynu, gdzie rozpocznie ostateczne odliczanie do najważniejszej imprezy tego sezonu. Jak na razie jednak spędza czas we Francji, gdzie we wtorek miał okazję spotkać się ze swoją rodziną.

To naprawdę wspaniałe uczucie, wyrwać się na jeden dzień. Trzeba włożyć dużo energii w koncentrowanie się na jednym celu przez 3 tygodnie, to trochę klaustrofobiczne – stwierdził. Jeśli mowa o Igrzyskach to jest to kilkutygodniowy proces. W niedzielę po ostatnim etapie lecę do ojczyzny i kontynuuję przygotowania. Oczywiście, pewnie zdarzy się jakiś dzień przerwy ale nie zamierzam odpuszczać – dodał.

Mówi się, że w ramach przygotowań do Igrzysk Cavendish zrzucił 4 kg przez co ucierpiała jego szybkość, czego dowodem ma być tylko 1 wygrany etap Wielkiej Pętli.

Przed przyjazdem tutaj na Tour spędziłem 2 tygodnie w górach więc to logiczne, że mogę być trochę ospały – uspokoił swoich fanów. – Jestem o wiele szybszy niż wszyscy podejrzewają – zakończył tajemniczo.

Natalia

Foto: www.bettiniphoto.net

Poprzedni artykułGaleria zdjęć z 2 etapu Tour de Pologne 2012
Następny artykułParę słów o Danielu Teklehaimanocie – liderze klasyfikacji górskiej Tour de Pologne 2012
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments