„Dziś Cav pokazał, że zasłużenie jest najlepszym sprinterem świata a ja odpocząłem po wczorajszym ściganiu, jutro czeka mnie trochę pracy bo wierzymy, że Peter może wygrać.

TdF 2012, wydaje się wyrysowany stricte pod Wiggo. 100km czasówki, dwie mety pod górę, nie jakieś bardzo wyszukane, a górskie etapy nawet jeśli ciężkie to ostatni podjazd 20km od mety. Nie chciałbym by przez to wyścig stał się całkowicie kontrolowany przez silną drużynę SKY jak wszyscy podejrzewają i przez to by rozegrał się właściwie na czasówkach jak to miało miejsce w tym roku na DL i Romandie.

Sądzę, że bez drużyny Wiggo daleko nie zajedzie, ale problem w tym, że ma bardzo silną drużynę. Nie chciałbym bardzo by tak się stało bo naprawdę okaże się że wyścig stanie się w górach bardzo nudny jak to miało miejsce na wspomnianym chociażby DL. Czyli mało walki, mocne tempo jednej drużyny, super czasówka lidera i tyle by było po TdF… na szczęście każdy wyścig ma swoją historię i często zdarzają się nieprzewidywalne rzeczy.”

Źródło: www.sylwesterszmyd.pl

Foto: www.bettiniphoto.net

Poprzedni artykuł21 zespołów na starcie Wyścigu Solidarności i Olimpijczyków 2012
Następny artykułTour de Pologne 2012: Colnago z Pozzovivo, Euskaltel z Antonem!
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments