Cance po raz piąty bierze żółty koszul w pierwszy dzień TdF a ja wygrywam swój zakład. Muszę dodać, że to co zrobił Peter na rondzie ratując się przed upadkiem, to coś czego jeszcze nie widziałem odkąd jeżdżę na rowerze. Ma opanowanie i wyczucie roweru jak mało kto.

Jak już jesteśmy przy nim to jutro mamy idealny etap dla niego, wczoraj widzieliśmy końcówkę. Ostatnie dwa kilometry to sztywny kilkusetmetrowy podjazd, wypłaszczenie i właściwie cały czas do mety pod górkę. Sagan, Boasson Hagen, Gilbert… i Cancellara, to są moje typy. Najlepiej właśnie w takiej kolejności.

Jutro napiszę o faworytach i moim oglądzie tegorocznego TdF.

Foto: bettiniphoto.net

Źródło: sylwesterszmyd.pl

Poprzedni artykułZapowiedź 1. etapu Tour de France
Następny artykułBradley Wiggins zadowolony po starcie Wielkiej Pętli
W redakcji naszosie.pl praktycznie od samego początku. Obecnie większość czasu poświęca na prowadzenie grupy GVT. Weekendy zazwyczaj spędza na szosach całej Polski. Dla naszosie.pl zdobył trzy medale Mistrzostw Polski dziennikarzy w tym dwa złote. W Mistrzostwach Świata dziennikarzy na Krecie wywalczył czwarte miejsce w jeździe indywidualnej na czas.
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Piotr
Piotr

No proszę jak ładnie obstawił