Ryder Hesjedal odzyskał dziś różową koszulkę lidera Giro d`Italia, po pierwszym górskim odcinku wyścigu. Kanadyjczyk potwierdził, że Maglia Rosa na jego piersiach nie była, ani nie jest wynikiem przypadku.

Próbowałem szczęścia na ostatnich kilometrach, ponieważ widziałem, że faworyci patrzyli się na siebie”, skomentował na gorąco kolarz Garmin-Barracuda.  „Gdy zaczęły się pierwsze ataki, to wiedziałem, że nie są to zdecydowane próby. Chciałem sprawdzić nogę i gdy zaatakowałem, zobaczyłem, że czuję się bardzo dobrze. Wykorzystałem tę szansę i odjechałem bez żadnych kalkulacji. Chciałem zobaczyć co zrobią inni jeśli przyspieszę”, dodał.

„Wreszcie odzyskałem różową koszulkę. W odróżnieniu od poprzedniego tygodnia, zdobyłem ją po walce w górach. Czuję większą satysfakcję niż ostatnio”, zakończył Kanadyjczyk.

Foto: bettiniphoto.net

Andrzej

Poprzedni artykułJuż jutro kolarska majówka w Wieliczce.
Następny artykułZapowiedź 15. etapu Giro d`Italia
W redakcji naszosie.pl praktycznie od samego początku. Obecnie większość czasu poświęca na prowadzenie grupy GVT. Weekendy zazwyczaj spędza na szosach całej Polski. Dla naszosie.pl zdobył trzy medale Mistrzostw Polski dziennikarzy w tym dwa złote. W Mistrzostwach Świata dziennikarzy na Krecie wywalczył czwarte miejsce w jeździe indywidualnej na czas.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments