6. etap Giro d`Italia to długi, pagórkowaty odcinek z metą w Porto Sant’Elpidio.

Dystans jaki tego dnia muszą przejechać zawodnicy wynosi 207 kilometrów. Długa trasa w połączeniu z licznymi pagórkami mogą znacznie zwiększyć szanse na powodzenie ucieczki. Drugim scenariuszem jest finisz z mniejszej, kilkudziesięcioosobowej grupy, gdzie dobrze w końcówce mógłby poradzić sobie Michał Gołaś (Omega Pharma – Quick Step), czy nie obliczalny w tym sezonie Sylwester Szmyd (Liquigas-Cannondale)! Na trasie w sumie znajdują się 4. górskie premie w tym jedna 2. kategorii Passo della Cappella, która znajduje się w połowie dystansu. Podjazd liczy sobie 4,5 kilometra, a maksymalne nachylenie wynosi 16%. Na niektórych znajduje się szutrowa nawierzchnia, więc z pewnością wprowadzi to bardzo nerwową atmosferę w peletonie.

Profil:

Etap będzie kończył się niedaleko rodzinnej miejscowości Michele Scarponiego (Lampre-ISD) – Filottrano. Góry nie są duże, jednak Włoch potrafi dobrze spisywać się na hopach i być może będzie chciał pokazać się przed własną publicznością.

Faworyci według naszosie.pl:

1. Matthew Harley Goss (Orica GreenEdge)
2. Arnaud Demare (FDJ-BigMat)
3. Sacha Modolo (Colnago CSF)

 

Mapki: gazzetta.it

Andrzej

 

Poprzedni artykułGaleria zdjęć z 1 etapu Małopolskiego Wyścigu Górskiego 2012
Następny artykułCadel Evans dla naszosie.pl: „Mój sezon skupia się na Wielkiej Pętli”
W redakcji naszosie.pl praktycznie od samego początku. Obecnie większość czasu poświęca na prowadzenie grupy GVT. Weekendy zazwyczaj spędza na szosach całej Polski. Dla naszosie.pl zdobył trzy medale Mistrzostw Polski dziennikarzy w tym dwa złote. W Mistrzostwach Świata dziennikarzy na Krecie wywalczył czwarte miejsce w jeździe indywidualnej na czas.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments