Team NetApp musiał długo czekać na pierwsze zwycięstwo w sezonie 2012. Oczekiwanie na pierwszy triumf bardzo się opłacało, ponieważ niemiecka ekipa zdominowała rywalizację w wyścigu Settimana Internazionale Coppi e Bartali.

Dobra passa trwała od samego początku włoskiej etapówki. Na pierwszym odcinku, na drugiej pozycji znalazł się Cesare Benedetti. Następnego dnia, na kolarzy czekała drużynowa czasówka, gdzie NetApp wykręcił najlepszy rezultat, a Włoch został liderem wyścigu. Prowadzenie w klasyfikacji generalnej odebrał mu nasz rodak oraz jego klubowy kolega Bartosz Huzarski. Polak zajął przy tym 3. miejsce na jednym z etapów. „Huzar” dzielnie walczył o triumf w całym wyścigu, jednak na ostatnim odcinku, czyli jeździe indywidualnej na czas, plany zawodnikowi z Sobótki pokrzyżował inny z kolarzy w biało-niebieskich trykotach – Jan Barta. Czech wygrał etap i generalkę, Huzarski musiał zadowolić się drugą pozycją.

 „Wiedziałem, że zespół może coś osiągnąć i przy odrobinie szczęścia może przełożyć się to na bardzo dobre wyniki, ale nigdy nie spodziewałem się, że będzie to festiwal NetApp!”, powiedział menadżer drużyny Jens Hepner.

„Wiedziałem, że przełamanie to tylko kwestia czasu. Potencjał na zwycięstwa mamy od dłuższego czasu, jednak czasem brakowało pewności siebie lub szczęścia”, dodał.  „Po zwycięstwie w drużynowej czasówce, chłopaki poznali swoją moc i potrafili utrzymać wysoką formę na kolejnych etapach”, zakończył.

31-letni Huzarski powiedział, że prowadzenie w wyścigu  „to zawsze fajne uczucie”. Polak miał wielkie nadzieje na końcowy triumf, jednak po czasówce spadł na drugie miejsce.  „Myślę, że nasze morale poszły gwałtownie w górę. Czy to przełom? Mam nadzieję, że tak”, powiedział były najlepszy góral Tour de Pologne.

Również 27-letni Barta nie kryje zadowolenia ze swojej jazdy. Dla Czecha to pierwsze zwycięstwo od 2009 roku. „Radość z tego triumfu jest ogromna. Kluczem do sukcesu była jazda drużynowa na czas. Potem wszystko poszło gładko. Kontrolowaliśmy cały wyścig”, powiedział.

Foto: bettiniphoto.net

Andrzej


Poprzedni artykułAndy Schleck już niebawem zostanie ogłoszony oficjalnym zwycięzcą Touru 2010
Następny artykułMeldunek z trasy Tour du Maroc. 7. miejsce Tomasiaka na jednym z etapów.
W redakcji naszosie.pl praktycznie od samego początku. Obecnie większość czasu poświęca na prowadzenie grupy GVT. Weekendy zazwyczaj spędza na szosach całej Polski. Dla naszosie.pl zdobył trzy medale Mistrzostw Polski dziennikarzy w tym dwa złote. W Mistrzostwach Świata dziennikarzy na Krecie wywalczył czwarte miejsce w jeździe indywidualnej na czas.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments