Błażej Janiaczyk zajął 9. miejsce w rozgrywanym w Chorwacji wyścigu klasycznym Porec Trophy. Zawodnik Bank BGŻ Team dojechał do mety w grupie liczącej 17 zawodników, z której najszybciej finiszował Słoweniec Matej Mugerli. Peleton, w którym byli wszyscy pozostali zawodnicy w żółto-czarnych strojach stracił 49 sekund do zwycięzcy. Pecha miał Paweł Cieślik. Uczestnik ubiegłorocznego Tour de Pologne brał udział w kraksie, jednak szybko się pozbierał i zdołał dołączyć do grupy zasadniczej. Na starcie 10. edycji Porec Trophy stanęło 153 kolarzy. Pomimo mocnego wiatru, wiejącego najczęściej w twarz i pokonywanych na każdej rundzie podjazdów, przeciętna prędkość zwycięzcy wyniosła 41,252 km/h.

Jestem bardzo zadowolony z postawy zawodników – powiedział po wyścigu dyrektor sportowy Bank BGŻ Team Zbigniew Szczepkowski – Tegoroczny Porec Trophy rozgrywany był w trudnych warunkach i na dużej szybkości. Był to nasz pierwszy start w sezonie i cieszę się, że wszyscy wytrzymali trudy wyścigu. Większość rywali miała już za sobą kilka startów i na ich tle zaprezentowaliśmy się z bardzo dobrej strony. Paweł Cieślik leżał wprawdzie w kraksie, ale na szczęście nic mu się nie stało i dojechał do mety w peletonie.

Źródło + foto: Bank BGŻ Team
Poprzedni artykułWielki pech Rafała Majki w cieniu fantastycznej jazdy Vincenzo Nibaliego
Następny artykułTom Boonen: „Moja forma nie jest jeszcze doskonała”
W redakcji naszosie.pl praktycznie od samego początku. Obecnie większość czasu poświęca na prowadzenie grupy GVT. Weekendy zazwyczaj spędza na szosach całej Polski. Dla naszosie.pl zdobył trzy medale Mistrzostw Polski dziennikarzy w tym dwa złote. W Mistrzostwach Świata dziennikarzy na Krecie wywalczył czwarte miejsce w jeździe indywidualnej na czas.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments