Wydawało by się, że Alejandro Valverde ma już za sobą wszystkie przykre sprawy związane z jego uwikłaniem w Operación Puerto. Okazuje się, że Hiszpan według przepisów UCI, nie będzie mógł zbierać przez dwa lata punktów dla swojej ekipy, które wliczały by się do rankingu kryteriów sportowych.
Valverde obecnie jest drugi w indywidualnym rankingu WorldTour. Ustępuje tam jedynie zwycięzcy klasyfikacji generalnej Santos Tour Down Under, Simonowi Gerransowi (GreenEdge). Punkty Hiszpana wliczają się do drużynowej klasyfikacji tego zestawienia, gdzie trafiają na konto Movistaru, jednak nie będą wliczać się do rankingu kryteriów sportowych, który UCI sporządza na koniec sezonu, by przyznać licencje WorldTour.
Przepis został ratyfikowany podczas ubiegłorocznych Mistrzostw Świata w Kopenhadze, a dotyczyć ma zawodników, którzy będą powracać po dyskwalifikacji. Valverde jest jego pierwszą ofiarą.
Andrzej