Daniele Bennati (RadioShack-Nissan) jest gotowy pomagać Fabianowi Cancellarze w brukowanych klasykach w sezonie 2012. W kończącym się roku, Włoch miał pecha do tego typu wyścigów. Zdążył jedynie zająć drugie miejsce w Gent-Wevelgem, później dopadł go uraz ścięgna Achillesa.
„W zeszłym roku, nie startowałem w północnych klasykach, ponieważ nie chciałem ryzykować z kontuzją Achillesa”, powiedział Bennati. „Tym razem nie chcę już odpuszczać sobie tych wyścigów. Chcę pomóc Fabianowi w wygrywaniu tego typu imprezach”.
„Tak więc, na razie zanosi się, że będę ścigał się w brukowanych wyścigach. Po San Remo, wystartuję w Harelbeke, które w nowym sezonie będzie zaliczane do WorldTour. Następnie jest Gent-Wevelgem i Flandria, choć nie sądzę abym tam startował. Wrócę do ścigania na Paris-Roubaix”.
Bennati porusza również temat szans Cancellary w Mediolan – San Remo, gdzie przed rokiem Szwajcar był drugi. „Fabian z pewnością będzie naszym priorytetem również w tym wyścigu”, powiedział Bennati. „Ale jeśli dojdziemy do mety w większej grupce, chciałbym, aby drużyna mi pomogła w sprincie. Jednak jeśli dojdzie do takiej sytuacji jak przed rokiem, gdzie czołówka było mocno rozciągnięta, Fabian będzie naszym liderem i z całą pewnością na to zasługuje”, kończy.
Andrzej