Dla Holenderskiego kolarza Johnn’ego Hoogerlanda i dla nas kibiców, rok 2011 kojarzyć się będzie głównie z jego kraksą podczas Tour de France. Również media, wiele uwagi poświęciły temu wydarzeniu. Sam zawodnik nigdy nie przypuszczał, że jego upadek wywoła aż takie zaciekawienie.
„Nigdy nie myślałem, że mój wypadek mógłby wzbudzić, aż tyle zainteresowania” – powiedział gazecie BN / De Stem Hoogerland. ’”Nie jeżdżę na rowerze dla sławy. Uwierzcie mi, wolałbym po prostu ścigać się i wygrywać kolejne etapy, tamtego dnia również”.
„Był to dla mnie ciężki sezon. Po jego zakończeniu czułem się bardzo zmęczony, psychicznie czułem się dobrze ale fizycznie byłem ”wypompowany””. dodał Holender.
Hoogerland nowy sezon rozpocznie w lutym od startu w Tour of Algarve. „Mam nadzieję, że to będzie zupełnie inny rok. Wiem, że jeśli będę ciężko pracował, to sukcesy na pewno przyjdą”.
Kraksa Hoogerlanda podczas 9 etapu Tour de France:
Asia
TWARDZIEL!!!