UCI zepsuła plany ekipy Movistar, która chciała urządzić uroczystą prezentację Alejandro Valverde, jako nowego lidera zespołu.
Szefostwo Movistar`u, planowało zebrać media w siedzibie telekomunikacyjnego giganta, która mieści się niedaleko Madrytu. To miała być uroczystość, powitania Valverde w swojej dawnej ekipie. Feta jednak się nie odbędzie, gdyż UCI znalazła „haczyk”, powołując się na swoje przepisy, które zabraniają na prezentację Valverde w nowych barwach, gdy ten wciąż jest zawieszony.
Jego dwuletni zakaz startów, spowodowany jest zamieszaniem Hiszpana w aferę dopingową – Operación Puerto. Banicja, trwa jeszcze do końca 2011 roku. Dopiero od stycznia, będzie pełnoprawnym zawodnikiem hiszpańskiej ekipy i prawdopodobnie będzie jej liderem na ardeńskie klasyki i Tour de France.
„Z przykrością informujemy, że prezentacja Alejandro Valverde jako zawodnika Movistaru, która miała odbyć się jutro w Madrycie została przełożona. Międzynarodowa Unia Kolarska (UCI), nie pozwoliła na obecność zawodnika na spotkaniu. Musimy przestrzegać tych przepisów, jednak wygłaszamy równocześnie sprzeciw w tej sprawie”, czytamy w oświadczeniu zespołu.
Andrzej