Eddy Merckx, uważa, że dla Andy`ego Schleck`a, zwycięstwo w Giro d’Italia byłoby ważniejsze, niż drugie miejsce w Tour de France. Najskuteczniejszy kolarz wszechczasów, skrytykował Schleck`a za jego taktykę w tegorocznym Tourze. Nadzieją dla niego może być Johan Bruyneel, który pomoże mu dobrać odpowiedni plan na Wielką Pętlę.

Zapytany, czy pierwsze miejsce w Giro ma większe znaczenie niż drugie miejsce w Tourze, Merckx powiedział: „Zwycięstwo w Giro. Ale równocześnie, nic nie stoi na przeszkodzie, by wygrać dwie imprezy”.

Schleck nie startował w wyścigu dookoła Włoch od 2007 roku, kiedy był drugi i wygrał klasyfikację dla najlepszego młodego zawodnika. Wtedy też, skupił się na Tour de France, kończąc Wielką Pętle trzy razy na drugiej pozycji, nie przerwanie od 2009 roku.

26-latek, od przyszłego sezonu będzie reprezentować barwy RadioShack-Nissan-Trek. Chociaż jego drużyna, nie opracowała jeszcze planu startów na przyszły sezon, to kolarz z Luksemburga na pewno skupi się na Tour de France. Merckx twierdzi, że Schleck powinien wystartować również w Giro, gdzie ma większe na zwycięstwo pod nieobecność Alberto Contadora.

„Contador jest bardziej kompletny, Schleck`owi zawsze czegoś brakuje”, powiedział. „Pod opieką Johan`a Bruyneel`a, Andy nie będzie popełniał błędów taktycznych, które kosztowały go przegraną w tegorocznym Tour de France. Największym z nich, był pościg za Contadorem na Galibier. Mógł wtedy zachować wszystkie siły na Alpe d’Huez „.

Poprzedni artykułFilia Liquigas-Cannondale w Japonii
Następny artykułPrezentacja Valverde w siedzibie Movistar odwołana przez UCI
W redakcji naszosie.pl praktycznie od samego początku. Obecnie większość czasu poświęca na prowadzenie grupy GVT. Weekendy zazwyczaj spędza na szosach całej Polski. Dla naszosie.pl zdobył trzy medale Mistrzostw Polski dziennikarzy w tym dwa złote. W Mistrzostwach Świata dziennikarzy na Krecie wywalczył czwarte miejsce w jeździe indywidualnej na czas.
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Karol
Karol

W jednym się z Kanibalem zgodzę. Uparł się Andy na TdF jak osioł. Od kilku sezonów jest w wyśmienitej formie i uważam że stać byłoby go na wygranie Giro. Tym bardziej, że jest to wyścig o większej ilości górskich odcinków i preferuje przede wszystkim zawodników dobrze jeżdżących po górach. Wystarczy spojrzeć na zwycięzców włoskiego touru od roku 2000. Właściwie tylko jedno „mega” nazwisko – Contadora. Nie obrażając reszty, jednak to dobrzy kolarze, ale myślę że z nimi Schleck mógłby spokojnie powalczyć. Dodatkowo przy takim układzie mógłby solidnie wypocząć i na poważnie spróbować swoich sił w Vuelcie. Nie tak jak któregoś roku ujechany po TdF wystartował w Vuelcie by pomagać bratu, a głównie to się po knajpach rozbijał. Wiadomo, że TdF jest najbardziej prestiżowy, na nim jest największa konkurencja i jeszcze parę innych „naj”, ale dobry kolarz powinien pokazać, że stać go na wygranie wielu różnych wyścigów (patrz Meckx czy nawet Alberto). Sory, że tak długo Eddy poruszył temat który mnie od dawna zastanawia 🙂