Żółta koszulka w kolarskim peletonie to wielkie wyróżnienie, symbol lidera, w moim rankingu nie trzeba wygrywać, trzeba się wyróżnić, by zasłużyć na trykot przodownika. Czarna koszulka tak na dobrą sprawę nie istnieje, ale będę ją przyznawał dla tych, którzy mi – po prostu – podpadli. Od dziś, co dwa tygodnie na stronie naszosie.pl żółta i czarna koszulka według subiektywnej opinii Tomasza Jarońskiego.

Żółta koszulka – Wprawdzie Olivier Zaugg wygrał Il Lomabardia i była to spora niespodzianka i największy sukces w karierze szwajcarskiego kolarza, to dla mnie – po sercu – liderem tygodnia jest Przemysław Niemiec. Popracował dla Cunego na podjeździe pod Madonna del Ghisallo, a gdy „Mały Książę” spuchł, powalczył o historyczne 5. miejsce w jesiennych mistrzostwach świata.

Czarna koszulkaDziałacze UCI, którzy żonglują międzynarodowym kalendarzem. W minionym tygodniu podjęli decyzję beznadziejną. Lombardię, wyścig który jak żaden inny zasługiwał na miano imprezy kończącej sezon w roku 2012 przenieśli na wcześniejszy termin. Następny sezon zakończy ściganie dookoła Pekinu, gdzie rowerów jest sporo, ale kolarzy, widzów i atmosfery jakby znacznie mnie.

Tomasz Jaroński

Poprzedni artykułJ.J Cobo oficjalnie zostaje w Geox-TMC. Hiszpan chce startować w Tour de France.
Następny artykułStroje Project 1t4i
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
nea
nea

Super! Tylko szkoda, że takie krótkie 😛