– Do etapu przystępowałem z planem odzyskania koszulki dla najlepszego górala. W Warszawie mówiłem, że będę chciał ją dowieźć do Krakowa i plan wykonałem, choć nie było łatwo – powiedział po 6. etapie Tour de Pologne Michał Gołaś (Vacansoleil), który zwyciężył w klasyfikacji na najlepszego górala.

Walkę o koszulkę górala rozpocząłeś już na 1. etapie.

– Zbierałem drobne punkty na wcześniejszych etapach, żeby przed dzisiejszym mieć dobry bilans, bo to daje przewagę psychologiczną nad innymi. Jak zabrałem się do ucieczki i gdybym był drugi na górskich premiach, to i tak koszulkę wywalczyłbym ja.

Jak przeżyłeś ten królewski etap?

– Byłem silny, ale po wczorajszym etapie widziałem, że cała stawka jest tak wyrównana, że mogę przyjechać na metę w granicach 10-20 miejsca. Taka pozycja nie jest zauważalna. Dlatego sądzę, że dokonałem dobrego wyboru nastawiając się na tę koszulkę i walkę o nią. To jest ważniejsze niż 20. miejsce.

Dziś ogłoszono, że zmieniasz zespół.

– Mogę potwierdzić, że podpisałem kontakt z ekipą Quick-Step. Myślę, że to dobry wybór i cieszę się, że będę mógł jeździć w drużynie, która w przyszłym roku będzie jedną z najlepszych na świecie.

Poprzedni artykułGołaś i Kwiatkowski przechodzą do Quick-Stepu!
Następny artykułDaniel Martin wygrywa w Bukowinie i zostaje liderem Tour de Pologne!
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments