Paweł Cieślik znalazł się w składzie Reprezentacji Polski na Tour de Pologne. Na początku sezonu, pytany o sportowe marzenie, kolarz Bank BGŻ Team odpowiedział: wystartować w Tour de Pologne.

Jak się okazało, to marzenie spełniło się po zaledwie kilku miesiącach. Wygrany etap i 10. miejsce w klasyfikacji generalnej Wyścigu Dookoła Słowacji, dobra postawa w Małopolskim Wyścigu Górskim, ale także forma prezentowana w poprzednich sezonach sprawiły, że trener Piotr Kosmala postawił na Pawła w najważniejszym wyścigu w naszym kraju.

Paweł Cieślik: W tym sezonie skupiałem się na kolejnych wyścigach, ale gdzieś tam po cichu liczyłem, że uda się wystartować w Tour de Pologne, jeśli możliwy będzie start Reprezentacji Polski. W czerwcu dowiedziałem się, że tak, a po Mistrzostwach Polski trener Piotr Kosmala powiedział mi, że jestem w szerokim składzie kadry. Myślę, że wpłynęła na to między innymi moja dobra jazda na Słowacji. Tamten wyścig bardzo dużo mi dał, etapowe zwycięstwo i wysokie miejsce w klasyfikacji generalnej takiej imprezy dodaje wiary w siebie. Jęsli chodzi o Tour de Pologne, to wszystko zależy od taktyki, jaką wyznaczą trenerzy Piotr Kosmala i Leszek Szyszkowski, jestem typem zawodnika, który potrafi pojechać na lidera, ale jak dostanę wolną rękę, to na pewno powalczę. Trudno coś przewidzieć, jeszcze nigdy nie ścigałem się z tak mocnymi kolarzami, a wiem, że to zupełnie inna bajka. Wreszcie będę mógł zobaczyć od środka peleton, który zwykle oglądam tylko w telewizji. Na pewno lepsza dla mnie będzie druga część wyścigu, bo znacznie lepiej czuję się w górach. Marzenia przed Tour de Pologne? Żeby pech mnie wreszcie opuścił i karta się odwróciła, chciałbym złapać formę i odpowiednio to wykorzystać. Czuję, że cały czas uczę się na własnych błędach, już wiem, że aby coś osiągnąć, trzeba podejmować ryzyko i atakować. Liderem reprezentacji będzie Bartek Huzarski, ja będę jego prawą, a Jarek Dąbrowski lewą nogą (śmiech).

Piotr Kosmala: Pawła znam bardzo dobrze, dwa poprzednie sezony jeździł w prowadzonej przeze mnie grupie i wiem, że jest niesamowicie utalentowany. Teraz liczę na jego dobrą jazdę w górach i na to, że wyczerpał już limit pecha. Do tej pory zawsze było tak, że kiedy osiągał dobrą formę, to coś mu się przytrafiało. W tym sezonie pech go omijał i mam nadzieję, że tak będzie także na Tour de Pologne. Na co go stać? Na pewno będzie musiał się przyzwyczaić do jazdy z kolarzami najlepszych zawodowych grup, ale bardzo w niego wierzę i wiem, że stać go na walkę także w wyścigu zaliczanym do WorldTour.

Adam Probosz

Rzecznik prasowy Bank BGŻ Professional Cycling Team

Poprzedni artykułPróbka B Kolobneva, również pozytywna
Następny artykułAlberto Contador podbudowany akcją na Col de Manse
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments