Alberto Contdor (Saxo Bank) zwyciężył 16 etap Giro d’Italia – górską czasówkę z wjazdem na Nevegal. Drugie miejsce zajął Vincenzo Nibali (Liquigas), zaś trzecie Michele Scarponi Lampre).
Wtorkowy etap oprócz krótkiego, płaskiego odcinka zaraz po starcie, unosił się pod górę. Główna, środkowa część miała nachylenie 10,3 % (maksymalne 14 %). Sam podjazd liczył sobie 6 kilometrów, cała trasa natomiast 12,7 kilometra.
Na początku rywalizacji, dobry czas wykręcił Stef Clement (Rabobank), Holender długo utrzymywał się na prowadzeniu, jednak jego czas poprawił Branislav Samoilau (Movistar). Mistrz Białorusi w jeździe indywidualnej na czas, ostatecznie uplasował się na 8. miejscu, 59. sekund za zwycięzcą.
Najszybciej uporał się z nią lider wyścigu Alberto Contador, który o 34 sekundy pokonał Nibaliego i o 38 sekund Scarponiego. W pierwszej dziesiątce bez sensacji. Znalazło się tam miejsce dla najlepszych górali tego wyścigu. 4. miejsce przypadło dla Jose Rujano (Androni Giocattoli). Wenezuelczyk stracił do Hiszpana 39 sekund. 5 był ubiegłoroczny zwycięzca, bliźniaczego etapu na Kronplatz, Stefano Garzelli (Acqua e Sapone).
W klasyfikacji generalnej, Contador ma już 4 minuty i 58 sekund przewagi nad Scarponim! Trzeci Nibali do Hiszpana ma 5 minut i 45 sekund.
Wraca do zdrowia Sylwester Szmyd (Liquigas), dziś był 32. Niestety słabiej pojechał Przemysław Niemiec (Lampre), który uplasował się na 60 pozycji. Michał Gołaś (Vacansoleil-DCM) wycofał się z wyścigu. Polak za parę dni ma ślub…