A Question of Time… właśnie, mam nadzieję, że za kilka dni będę znów z przodu. Od Orvieto męczył mnie kaszel, dziś w nocy mnie ścięło. Rano gorączka, silny kaszel i ból głowy. Wziąłem antybiotyk i na razie najważniejsze to wyzdrowieć, jutro nie wychodzę z łóżka.

Wczoraj może nie byłem daleki od prawdy z tym kto i jak się ukrywa. Alberto to fenomen. Dobrze, że Enzo nic nie stracił do pozostałych. Od rana był nerwowy, teraz już widzę, że wyluzował. Miał to być jak napisała La Gazzetta Nibali Day, 200 tyś osób na wulkanie dla niego.

Póki co ledwo oddycham, pęka mi głowa i marzę o łóżku hotelowym gdzie i tak przed północą nie dotrzemy.

Źródło: www.sylwesterszmyd.pl

Poprzedni artykułWyniki 94 Giro d’Italia, 9 etap, kat. GT, 07-29.05.2011
Następny artykułWypowiedzi po 9 etapie Giro d`Italia
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments