Groźnie wyglądający upadek Pawła Cieślika na mecie pierwszego etapu Szlakiem Grodów Piastowskich nie miał na szczęście poważnych konsekwencji.
„Paweł ma otartą skórę na prawym ramieniu, łokciu i kolanie” – mówi asystent dyrektora sportowego Bank BGŻ Team” – Szymon Krotosz. „Baliśmy się o jego nadgarstek, ale okazało się, że jest tylko stłuczony. Paweł stanął na starcie sobotniej jazdy indywidualnej na czas i pomimo lekkiego bólu dojechał do mety, a więc wystartuje także do kolejnych etapów.”
Źródło: Informacja prasowa / Bank BGŻ Team